Bp J. Mazur: Bądźcie mężczyznami, którzy żyją wiarą…

Tymi słowami zwrócił się do mężczyzn biskup ełcki podczas I Pielgrzymki Mężczyzn do św. Józefa. W środę, 1 maja, mężczyźni wraz z rodzinami z diecezji ełckiej, zgromadzili się w kościele pw. św. Jana Pawła II w Ełku, w miejscu gdzie 25. lat temu wylądował helikopter z Ojcem Świętym Janem Pawłem II.  Tutaj, Koronką do Miłosierdzia Bożego zainaugurowano Pielgrzymkę Mężczyzn do kościoła pw. św. Józefa Rzemieślnika w Nowej Wsi Ełckiej. To wydarzenie wpisuje się w jubileusz 25-lecia pobytu św. Jana Pawła II w diecezji ełckiej, w trwający Kongres Eucharystyczny oraz w modlitewne przygotowanie do Roku Jubileuszowego 2025.

Ks. kan. Tadeusz Białous powitał pielgrzymów, wśród których był bp Jerzy Mazur, biskup ełcki, klerycy i  kapłani z ełckich parafii. Przed wyruszeniem w drogę, bp Mazur zachęcał, aby nawet to krótkie pielgrzymowanie było znakiem nadziei. – Miejmy świadomość, że Bóg jest z nami w naszym pielgrzymowaniu do Królestwa Bożego. Niech pomoże nam odnowić nasza relację z Chrystusem. Niech towarzyszy nam modlitwa jednego z misjonarzy: Jezu nie idź przede mną, bo nie nadążę za Tobą. Nie idź za mną, bo Cię nie widzę. Jezu, idź obok mnie i trzymaj mnie za rękę, i bądź mi przyjacielem. Wzywajcie Jezusa, aby był zawsze z wami, aby was i waszych bliskich prowadził – zachęcał biskup.  

Podczas pielgrzymki wspólnota Wojowników Maryi poprowadziła modlitwę różańcową. Z różańcami w dłoni i pieśnią na ustach pielgrzymi przybyli do parafii w Nowej Wsi Ełckiej, gdzie wzięli udział w dalszym programie tego dnia skupienia mężczyzn. Pątników powitał ks. Andrzej Bryg, proboszcz parafii odpustowej. –  Mężczyźni szukają swojego miejsca i często trudno jest im się odnaleźć w świecie. Żyjemy w czasach, kiedy wszystkie wartości są zdezawuowane, potrzeba nam wzorców. Nas do Boga razem z Maryją prowadzi św. Józef. Przychodzimy do św. Józefa, by szukać u niego siły, by był dla nas wzorem w codziennym życiu – podkreślał proboszcz.

Słowo do mężczyzn skierował ks. dr Jacek Graszk, biblista i proboszcz par. pw. św. Stanisława, biskupa i męczennika w Szczecinkach. Na przykładzie budowy domu wykazał jak bardzo ważny jest fundament duchowy. – Długo się nad nim pracuje, a w efekcie końcowym go nawet nie widać, ale to on wyznacza później sukces całej budowli. Św. Paweł mówi, że każdy z nas buduje dom z różnych materiałów, ale fundamentu innego niż Jezus nie można położyć, bo się taki dom nie ostanie. Budujcie swoje  fundamenty modlitwą, słuchaniem Słowa Bożego i Eucharystią  – zachęcał prelegent.

– Często naszego fundamentu duchowego nie widać. Może przez całe życie nie doświadczysz spektakularnych efektów swojej pracy, swoich wysiłków, ale jak masz solidny fundament, to Pan Bóg Cię wywyższy. Fundament to jest to nasze oparcie się na Panu Bogu. Prawdziwa siła mężczyzny polega na tym, że potrafi zwyciężać samego siebie. Jesteś silny, kiedy potrafisz to co masz słabe przedstawić Panu Jezusowi. Takim miejscem walki z samym sobą jest spowiedź św. U osoby, która się spowiada wznosi się fundament: czyste serce, silne serce, godność. Mając czyste serce, mogę przyjmować Jezusa… – wyjaśniał ks. Graszk.

– W naszych czasach pada bardzo dużo słów i nieustannie stajemy przed koniecznością wyboru. Ważne jest, aby karmić się tym co pochodzi od samego Pana Jezusa. I nie jest tak ważne to co ja powiem, ale to, co ty usłyszysz w swoim sercu. Kiedy podchodzimy do Słowa Bożego z szacunkiem, z wiarą, to Słowo zaczyna mnie przemieniać. Trzeba być wytrwałym w modlitwie –  mówił kapłan.

Ks. Graszk zauważył również, że tak powszechne narzekanie, które można uznać za naszą cechę, jest „modlitwą demona”. Zachęcał, aby zamiast narzekać, uwielbiać Boga. – Niektórzy mówią, że nie chodzą na Msze św., bo nie czują takiej potrzeby. A samochód tankujesz kiedy czujesz potrzebę… Nawet kiedy mi się nie chce, idę do kościoła, bo mam takie zasady. Trzymam się tego. Pan Jezus do św. Faustyny mówił, że świętość polega na tym, żeby wypełniać swoje obowiązki i nie narzekać na ich uciążliwość. Narzekanie zabija Bożego ducha” – przypomniał kapłan.    

Podczas adoracji Najświętszego Sakramentu pielgrzymi mieli możliwość skorzystania z sakramentu pokuty i pojednania. Wszyscy uczestnicy wzięli udział w nabożeństwie Drogi Krzyżowej, która poprzedziła uroczystą Mszę św. odpustową. Eucharystii przewodniczył i homilię wygłosił bp Jerzy Mazur, biskup ełcki.   

Zwracając się do mężczyzn bp Mazur mówił: – Kościół was potrzebuje byście na wzór św. Józefa żyli wiarą, ufali Bogu i byli mu wierni, uczyli się pracowitości i modlitwy, posłuszeństwa i twórczej odwagi od św. Józefa byście bronili życia od chwili poczęcia do naturalnej śmierci, a także bronili małżeństwa i rodziny. Bądźcie znakami nadziei w waszych małżeństwach, rodzinach, miejscach pracy i przebywania. Stawajcie w obronie wartości na których przez wieki budowana jest nasza cywilizacja europejska i stawajcie w obronie naszej Ojczyzny.  A św. Józef niech was umacnia i wyprasza wam potrzebne łaski – apelował biskup.

Biskup zachęcał, aby mężczyźni poznawali osobę św. Józefa. – By postępować jak św. Józef, by zawierzać mu siebie, swoje małżeństwo, swoją rodzinę to trzeba go bardziej poznać. Patrząc na św. Józefa widzimy jak wśród różnych trudności realizował wolę Bożą, mając świadomość, że Bóg jest z nim. Tego nas dzisiaj uczy, że Bóg jest z nami – mówił.

Podejmując temat  pracy, biskup zauważył, że św. Józef ukazuje nam inną wizje pracy, wynikającą z planu Bożego i powołania człowieka. – Praca winna udoskonalać człowieka i rozwijać. Praca winna służyć człowiekowi, rodzinie i społeczeństwu. Św. Józef w czasach kryzysu małżeństwa, promocji genderyzmu, erotyzmu i egoizmu,  ukazuje ideał mocnego mężczyzny wiernego Bogu, małżonce i ojcostwu. Jesteśmy dziś świadkami ataków na rodzinę i osłabienia rodziny. A św. Józef jest jej strażnikiem. On sam przeżył pokusę odejścia, ale z Bożą pomocą pokonał ją.  Jesteśmy świadkami kryzysu ojcostwa. A św. Józef to wzór ojca. Promieniuje ojcostwem, w imieniu samego Boga Ojca. Dziś, kiedy wyśmiewa się takie cnoty jak czystość, wierność, pracowitość czy pokorę to św. Józef staje przed nami jako wzór do naśladowania – podkreślał bp Mazur.

Bp Jerzy Mazur apelował do mężczyzn, by dawali świadectwo swojej odpowiedzialności i odwagi w podejmowaniu trwałych zobowiązań, by dzieci nie rodziły się poza małżeństwem, żeby nie dorastały w poczuciu, niepewności, czy tato nie znajdzie sobie ciekawszej pani, skoro mamę uznał za niewartą ślubu,  żeby nie rosły w przekonaniu, że człowiek to towar i nawet najbliższą osobę można wymienić na nowy model, żeby wiedziały, że miłość to wierność słowu, a nie czułe słówka bez pokrycia. -Prawdziwy mężczyzna, wierzący katolik to student, który odrzuca ofertę mieszkania z dziewczyną przed ślubem. Prawdziwy mężczyzna to mąż, który latami trwa przy chorej żonie. Prawdziwy mężczyzna to ktoś, kto naśladuje Jezusa Chrystusa w swoim życiu i Jezus jest dla niego ideałem mężczyzny. Bądźcie prawdziwymi mężczyznami, prawdziwymi katolikami, którzy żyją wiarą, żyją miłością i nadzieją, czerpią siły ze Słowa Bożego i z sakramentów św. – zachęcał do refleksji pasterz diecezji.

Po Mszy św. ks. kan. Andrzej Bryg wyraził wdzięczność wszystkim, którzy zaangażowali się w przygotowania I Pielgrzymki Mężczyzn, Służbom Mundurowym, harcerzom oraz klerykom za czuwanie nad bezpieczeństwem podczas pielgrzymowania, a także wszystkim, za zorganizowanie uroczystości odpustowych w parafii. Świętowanie  zakończyło się wspólną agapą.

mr

Pozostałe artykuły