Modlitwa w intencji trzeźwości jest wielkim dziełem

Tymi słowami, przybywających na diecezjalną pielgrzymkę w intencji trzeźwości do Studzienicznej powitał ks. kan. Wojciech Stokłosa, kustosz sanktuarium maryjnego. „Jednym z elementów przeżywania problemu alkoholowego jest spychanie tego problemu, albo nawet ukrywanie go, dlatego tak trudna jest profilaktyka” – podkreślał kustosz.

Jak zauważył proboszcz par. pw. Matki Bożej Szkaplerznej w Studzienicznej to osoby zdrowe powinny być wsparciem dla rodzin, które przeżywają problemy alkoholowe. Mówił: „To, że dzisiaj tutaj jesteście jest wielkim dziełem. Każda modlitwa, każdy gest ofiarowany w tej intencji jest wielką inwestycją do tego, żeby nasz Kościół, nasze społeczeństwo było zdrowe, wolne od nałogów. Niech to będzie takim zaczynem trzeźwości w naszych rodzinach i naszym narodzie. Niech Matka Boża wysłucha waszego błagania” – życzył uczestnikom pielgrzymki ks. Stokłosa.

W sobotę 10 sierpnia 2024 r. w Studzienicznej zgromadzili się pielgrzymi z diecezji ełckiej, by przed cudownym obrazem Matki Bożej modlić się w intencji trzeźwości. Diecezjalna pielgrzymka w tej intencji odbywa się już po raz 22. To wydarzenie jest odpowiedzią na apel Biskupów w Polsce, by szczególnie w sierpniu modlić się o trzeźwość.

O historii sanktuarium i cudach, jakie za przyczyną Matki Bożej są tutaj wypraszane, opowiedziała s. Maria Tomaszewska. „To miejsce jest nawiedzane od setek lat przez pielgrzymów. Początek kultu maryjnego w naszym sanktuarium sięga ok. 1715 r. Ten czas, pielgrzymie świadectwa i łaski, które osoby tutaj otrzymują, pamięć ludzi, którzy zawierzyli siebie w chorobach duszy i ciała, również i dla nas jest znakiem, żebyśmy uchwycili się tej nadziei, którą daje Matka Boża dla wszystkich” – zapewniała siostra zakonna. S. Maria zachęcała, aby czerpać również wodę ze źródełka, którego autentyczność potwierdzają świadectwa licznych uzdrowień. Niedawno uczestnik jednej z pielgrzymek po różnych sanktuariach właśnie w Studzienicznej wyspowiadał się po 26 latach życia bez sakramentów. „To miejsce wielu cudów, które mogą być udziałem każdego z nas. Wystarczy z ufnością wołać do Boga, przez serce Matki Najświętszej. Ona jak najlepsza Matka wysłuchuje i wstawia się u Boga za nami” – zapewnia zakonnica.   

Przygotowaniem do Eucharystii było wspólne nabożeństwo różańcowe podczas, którego uczestnicy mogli skorzystać z sakramentu pokuty i pojednania.     

Uroczystej Mszy św. o godzinie 11.00, przewodniczył ks. kan. dr Jacek Uchan, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Ogólnego Kurii Biskupiej. W homilii ks. Jacek Uchan  mówił: „W tym roku pielgrzymując do Studzieniczańskiej Pani w intencji trzeźwości, czynimy to w święto św. Wawrzyńca. To bardzo ciekawa postać z początków naszego chrześcijaństwa. Św. Wawrzyniec był diakonem i administratorem dóbr kościelnych oraz opiekunem ubogich Rzymu. Trwały prześladowania chrześcijan. Św. Wawrzyniec otrzymał propozycję, aby ocalić swoje życie, jeżeli wyda bogactwa kościelne. Męczennik zebrał wszystkich biednych z Rzymu i z dumą powiedział, że właśnie ci ludzie są najcenniejszymi skarbami Kościoła. Przykład tego męczennika uczy nas, że każdy człowiek w oczach Boga jest wyjątkowy” – zapewniał dyrektor WDO. 

„Oczywiście najważniejszym skarbem Kościoła jest Jezus Chrystus, Bóg, który stał się człowiekiem. Ale nie możemy negować prawdy, że my, którzy uwierzyliśmy w Chrystusa, przyjęliśmy chrzest, staliśmy się dziećmi Bożymi, również jesteśmy skarbami Kościoła” – podkreślał kapłan.

Wyjaśniając swoją myśl, podkreślał, że jeżeli ktoś za kogoś oddaje życie, to oddaje je za autentyczny skarb. Jezus oddał życie za nas nie tylko jako grzeszników, ponieważ widzi w nas prawdziwy skarb” – mówił ks. Uchan.

Nawiązując do wydarzeń historycznych, upamiętnianych w sierpniu ks. Uchan zauważył, że wspominani bohaterowie walczyli o wolność. „Podobnie i my przychodzimy do Pani Studzieniczańskiej również wołać do Boga o wolność. Jest tu jednak zasadnicza różnica. Tamci walczyli o wolność, która została odebrana im w sposób bestialski. Natomiast my przychodzimy wołać o wolność dla tych, którzy bardzo często sami doprowadzili się do tego stanu, że stali się ludźmi zniewolonymi. Jesteśmy w tym sanktuarium, aby przez Maryję, która jest prawdziwie wolna, która jest prawdziwie oddana Panu Bogu i z całkowitym zaufaniem realizuje Bożą wolę, chcemy wołać do Boga, aby łaska wyzwolenia stała się udziałem wielu ludzi” – uświadamiał ks. Uchan w homilii.    

Na zakończenie ks. Wojciech Stokłosa, dziękując za udział w tegorocznej diecezjalnej pielgrzymce  w intencji trzeźwości zauważył, że problem trzeźwości nie dotyczy tylko osób nadużywających alkoholu, ale również ich bliskich i całego środowiska, w którym żyją. „Nasze intencje, z którymi tu przychodzimy są zasadne. Statystyki pokazują, że po alkohol sięgają już dzieci. Trzeba nam wołania do Boga. Naszą wolność chcemy złożyć w ręce Maryi jako dar za tych, którzy uwikłani w nałogi, tej wolności nie mają. Każdy z nas jest skarbem Kościoła, chociaż wielu być może jeszcze leży w błocie. Pomagajmy jedni drugim odzyskać człowieczeństwo i cieszyć się wolnością. Módlmy się, aby nasza wolność była wypełnianiem woli Boga” – zachęcał ks. Stokłosa.

Po Mszy św. pielgrzymi mieli okazję spotkania się na wspólnej agapie przy „najdłuższym stole z jednej deski na Podlasiu”. Ks. Stokłosa zapraszał, aby przejść indywidualnie drogę krzyżową, czy pobyć w kaplicy, świątyni, na łonie przyrody i wsłuchać się co Pan Bóg chce mi powiedzieć.

Idea sierpniowej abstynencji została zapoczątkowana w 1984 r. przez Episkopat Polski, podczas konferencji plenarnej. Od 22. Lat w diecezji ełckiej organizowana jest pielgrzymka w intencji trzeźwości do diecezjalnego sanktuarium Matki Bożej Studzinieczańskiej, by wypraszać łaskę trzeźwości dla polskich rodzin.

A już w najbliższy czwartek 15 sierpnia odbędzie się „Różaniec na wodzie”. Mszy św. o godzinie 18.00. przewodniczyć będzie bp Jerzy Mazur, biskup ełcki, po której uczestnicy tak z lądu jak i z jeziora wezmą udział w nabożeństwie różańcowym.
mr

Pozostałe artykuły