W niedzielę, 15 września, o godz. 13 w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego odbyły się uroczystości odpustowe. Mszy św. przewodniczył bp Dariusz Zalewski, biskup pomocniczy diecezji ełckiej. W koncelebrze wzięli udział kapłani z dekanatów oleckich. Tradycyjnie przybyła piesza pielgrzymka z Wieliczek oraz rowerowa pielgrzymka z Suwałk a także indywidualni pielgrzymi z Olecka i okolic.
Ks. prał. dr Andrzej Jaśko, proboszcz parafii i kustosz diecezjalnego Sanktuarium Krzyża Świętego powitał uczestników sumy odpustowej. „Gromadzimy się tu, aby z tego oleckiego krzyża przyjąć wszelkie łaski, które właśnie na krzyżu Pan Jezus nam wysłużył i nam je ofiaruje” – mówił ks. proboszcz.
W homilii bp Dariusz Zalewski nawiązując do czytań podkreślał: „Podniesiony na krzyżu Jezus, umierający dla zbawienia ludzi, jest ratunkiem dla nas grzeszników. Jak słyszymy w Ewangelii, Jezus mówi o sobie; „potrzeba, aby wywyższono Syna Człowieczego. Ofiara Jezusa Chrystusa jest zbawieniem dla nas wszystkich. Potrzeba jednak jeszcze innego wywyższenia Jezusa. Tego, które powinien uczynić każdy z nas w sobie jako odpowiedź na Jego ofiarę.”
Zwrócił uwagę, że nawet jeśli tego sobie jeszcze nie uświadamiamy, to swoim życiem pozwalamy kierować Bogu, albo jakimś bozkom. „Jest tyle spraw w nas i wokół nas: jest rodzina, praca, są problemy i sukcesy, jest zabawa, ale i są troski… Jest po prostu życie tym wszystkim, co ono każdego dnia przynosi. I ponad to wszystko trzeba nam wynieść Jezusa. Uznać jako priorytet to, że to On jest najważniejszy. Uznać, że jest ważniejszy od pracy, od odpoczynku, ważniejszy od naszego zdrowia, ważniejszy nawet od najbliższej rodziny. Musi być wyniesiony ponad wszystko. I to nie jest postulat tylko do niektórych, wybranych. To nie jest droga tylko dla tych, którzy poszli za Jezusem do końca. To jest droga dla nas wszystkich. I nie jest to opcja. To wywyższenie Jezusa ponad wszystko i wszystkich nie jest dla nikogo zagrożeniem, przeciwnie. W Tum tkwi zasada powodzenia naszego życia. ” – zachęcał bp Zalewski.
„To, że postawisz Boga ponad swego męża, rodzinę wcale Ci niczego nie zabierze. Przeciwnie, jeszcze bardziej ją scali i umocni. Czy chcesz tego, czy nie, coś lub ktoś jest już wywyższony w twoim życiu. Czy chcesz tego, czy nie masz w swoim życiu wywyższonego Boga lub bożka. Możemy to sobie uświadamiać lub nie, ale tak jest” – zapewniał biskup.
„Jezus na Golgocie był trzy godziny. I nasz krzyż też nie będzie wieczny. Przyjdzie kiedyś kres naszego cierpienia i zaświta nam Poranek Wielkanocy. Każdy z nas niesie swój krzyż. Prośmy Boga Ojca, tak jak Jezus, by Bóg był obok nas, byśmy czuli Jego obecność” – wyjaśniał biskup pomocniczy diecezji ełckiej.
Bp Zalewski apelował, aby nie wstydzić się krzyża. „To jest znak naszej wiary. Jezus krzyż – to narzędzie hańby uczynił narzędziem zbawienia. Ilekroć patrzymy na krzyż, dostrzeżmy w tym znaku cenę naszego zbawienia” – mówił.
Po Mszy św. odbyła się procesja Eucharystyczna, po której bp Dariusz Zalewski udzielił błogosławieństwa dzieciom i wszystkim, którzy odczuwali taką potrzebę. Uroczystości zakończyły się wspólną agapą przygotowaną przez parafian.
Jak się okazało pielgrzymi z Suwałk już od czterech lat przybywają na rowerach. Wcześniej były pielgrzymki piesze, jednak ta forma znajduje więcej zwolenników. W tym roku głównym koordynatorem rowerowej pielgrzymki, w której wzięło udział ok. 30 uczestników był p. Robert Balun. Jak sam mówił, głównym motywem jest uzyskanie odpustu. „Naszym inspiratorem przed laty był ks. Adam Adukowski. Zachęcił nas do pielgrzymowania w takiej formie. Święto Podwyższenia Krzyża jest dla nas takim wyjątkowym czasem łaski” – mówił p. Robert. Natomiast p. Andrzej z Suwałk podkreślał, że lepszej niedzieli spędzonej z Jezusem bym sobie nie wymyślił. „W naszej wspólnocie pielgrzymkowej przywieźliśmy intencje, aby złożyć je pod krzyżem, aby czerpać z daru odpustu. Jesteśmy wspólnotą, grupą pielgrzymującą na rowerach, gdzie wzajemnie siebie wspieramy i razem znosimy trudy”.
„Każdy z nas ma swoje prośby, które omadla. Wyruszyliśmy spod kościoła pw. św. Kazimierza Królewicza w Suwałkach. Przywieźliśmy Jezusowi te wszystkie nasze troski, cierpienia i prosimy, aby Jezus nas wzmacniał, abyśmy mieli siły do życia Nim na co dzień. To jest takie nasze Podwyższenie Krzyża” – dzieli się p. Alicja, uczestniczka pielgrzymki.
Główną uroczystość odpustową poprzedziło triduum eucharystyczne. Od 12 września trwały w parafii rekolekcje, które prowadził ks. Mariusz Pawlina. „Od czwartku przeżywaliśmy duchowe przygotowanie na przeżycie odpustu parafialnego. W ramach „czterdziestogodzinnego nabożeństwa eucharystycznego” mieliśmy trzydniowe rekolekcje. Oprócz Mszy św. i możliwości skorzystania z sakramentu pokuty i pojednania, każdego dnia odbywały się nabożeństwa. W czwartek, po Eucharystii zgromadziliśmy się pod Kaplicą Krzyża Świętego na adorację Krzyża. Ten Krzyż każdy z obecnych mógł ucałować, dotknąć. Przez te dni widziałem, że wiele osób przychodzi pod ten Krzyż nie tylko podczas nabożeństw, ale z potrzeby serca. To jest bardzo mocne świadectwo. Widzę, że z tym Krzyżem związany jest żywy kult. W piątek na zakończenie dnia przeżywaliśmy nabożeństwo Drogi Krzyżowej. Natomiast w sobotę mieliśmy Wieczór Uwielbienia, po którym była całonocna adoracja Najświętszego Sakramentu. Jak zauważyliśmy z ks. Proboszczem, wiele osób trwało na adoracji aż do porannej Mszy św.” – dzielił się ks. Pawlina.
Każdego dnia oprawę muzyczną prowadziła wspólnota Odnowy w Duchu Świętym.
„W parafii są prowadzone katechezy eucharystyczne, więc w czasie nauk rekolekcyjnych starałem się przybliżyć Eucharystię duchowo. Bo do Eucharystii można się przyzwyczaić tak bardzo, że gdzieś zagubimy ten zachwyt Jezusem obecnym pośród nas. Rekolekcje oparłem w dużej mierze na Mowie Eucharystycznej Jezusa z Ewangelii wg św. Jana. Myślę, że nam dzisiaj też brakuje wiary w to, że Bóg stał się człowiekiem, że Jezus jest obecny pośród nas w Komunii Świętej, że daje się nam na pokarm. Dlatego potrzebna jest wspólna i indywidualna modlitwa przed Najświętszym Sakramentem, potrzebne jest wzajemne świadectwo życia Jezusem Eucharystycznym…” – mówił rekolekcjonista.
Święto Podwyższenia Krzyża św. ustanowiono w IV wieku na pamiątkę odnalezienia części krzyża, na którym umarł Jezus. Poszukiwania zleciła matka cesarza rzymskiego Konstantyna – św. Helena. W związku z tym wydarzeniem zbudowano w Jerozolimie na Golgocie dwie bazyliki: Męczenników (Krzyża) i Zmartwychwstania. 13 września 335 r. uroczyście je poświęcono i ustanowiono uroczystość Podwyższenia Krzyża Świętego. Później jednak przeniesiono to święto na 14 września, ponieważ tego dnia wystawiono relikwie Krzyża na widok publiczny, a więc odbyła się pierwsza adoracja Krzyża. Święto wprowadzono najpierw dla tych kościołów, które posiadały relikwie Krzyża, potem zaś dla całego Kościoła Powszechnego.
mr