16 lutego, w Orłowie, odprawiona została Msza św. w intencji Żołnierzy Wyklętych, której przewodniczył bp Jerzy Mazur, biskup ełcki.
Bp Jerzy przywitał zebranych gości: „Gromadzi nas tutaj pamięć historyczna, patriotyzm, wiara w Boga, który nas miłuje i pragnie naszego szczęścia na ziemi i w Niebie. Jednoczy nas pragnienie modlitwy za tych, którzy walczyli o wolność i niepodległość naszej Ojczyzny. Słyszeliśmy w drugim czytaniu „Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych, co pomarli”. Wierzymy w Chrystusa zmartwychwstałego i ta wiara gromadzi nas tutaj i wierzymy, że tak jak On zmartwychwstał i my zmartwychwstaniemy, zmartwychwstaną także ci, za których się modlimy”.
W homilii bp Jerzy wspomniał o obchodzonym dwa dni wcześniej, po raz pierwszy w historii, Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej, po czym kontynuował: „Natomiast od 2011 roku, 1 marca obchodzony jest w Polsce, jako Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Ten dzień upamiętnia tych, którzy po II wojnie światowej z bronią w ręku przeciwstawiali się narzuconej siłą władzy komunistycznej. Była to najliczniejsza w Europie antykomunistyczna konspiracja zbrojna, przez którą przewinęło się od 120 do 300 tys. osób. W propagandzie PRL byli określani mianem „bandytów reakcyjnego podziemia”, „wrogów ludu”. A to byli i pozostają w naszej pamięci bohaterowie, patrioci. Oni pragnęli Polski pięknej, z tradycjami i wartościami. Oni potrafili w beznadziejnych dla Polski czasach powiedzieć „NIE” wobec kłamstwa, przemocy i próby wyrwania polskiego ducha z serc naszych patriotów. Pamiętam 15 lutego 2015 roku tutaj, w kościele w Orłowie i na cmentarzu przywoływaliśmy „Żołnierzy Wyklętych” z III Brygady Wileńskiej Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, którą dowodził kpt. Romuald Rajs ps. „Bury”. Jak podają źródła historyczne, 16 lutego 1946 r. w bitwie w Gajrowskich w walce z funkcjonariuszami sowieckich i polskich służb bezpieczeństwa NKWD i UB zginęło 22 partyzantów. Dziewięciu z nich zostało pochowanych przez odważnych mieszkańców Gajrowskich, pod lasem we wspólnym grobie. Ówczesne władze czyniły wszystko, by pamięć o tych ludziach, podobnie jak prawda o Katyniu, Powstaniu Warszawskim, Obławie Augustowskiej i innych heroicznych kartach polskiej historii była przez lata okryta milczeniem, strachem, niepewnością. Tamtego dnia pochowaliśmy ich w Panteonie, jak bohaterów i pamiętamy o nich w modlitwach wypraszając dla nich miłosierdzie Boże. Oni wszyscy mogliby się podpisać pod słowami: Przechodniu powiedz współbraciom, że walczyliśmy mężnie i umierali bez trwogi, z troską w sercu o losy Polski, o losy przyszłych pokoleń – o wasze losy. Proszę was wszystkich, szczególnie was młodych: pamiętajcie o nich i żyjcie tymi wartościami o które oni walczyli i za które oddali życie”.
Bp Mazur nawiązał również do liturgii słowa: „Dzisiejsza liturgia Słowa Bożego mówi nam o nadziei i błogosławieństwach. Ewangelia ukazuje nam Jezusa Chrystusa nauczającego o Królestwie Bożym, głoszącego Dobra Nowinę o życiu wiecznym. Jezus wyjaśnia, kto posiadzie Królestwo niebieskie. Tych też nazywa błogosławionymi, ale też mówi „Biada”. „Błogosławieni” oznacza po prostu ludzi szczęśliwych, ale nie w sensie doczesnym, ale w znaczeniu religijnym. Jest to propozycja dla chrześcijan. Jezus nie narzuca, ale proponuje. Chce nam powiedzieć miejcie odwagę być szczęśliwymi czyli błogosławionymi. Św. Łukasz wymienia wśród błogosławionych ubogich, głodujących, płaczących i znienawidzonych przez ludzi czyli prześladowanych. Błogosławieństwa nie są pochwałą biedy, nędzy, smutku, bycia odrzuconym przez innych. Żadną miarą! Są zaproszeniem do stałej formacji w duchu Jezusa. Dzisiaj Jezus nas zaprasza do wierności Słowu Bożemu, przykazaniom, nauczaniu Kościoła, do wiernej jedności z Papieżem i całym Kościołem. Jezus nas dzisiaj poucza, że jako Jego uczniowie powinniśmy koncentrować się nie na życiu ziemskim i jego radościach, ale na życiu wiecznym, obiecanym przez Boga. Jezus na tej drodze nie obiecuje nam, ze nie będzie trudności, ale zapewnia nas, że będzie z nami. Ta droga prowadzi nas do szczęścia tutaj na ziemi a przede wszystkim szczęście w Niebie. Jezus przypomina nam: „Starajcie się naprzód o królestwo niebieskie i o Jego Sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane” (Mt 6, 33). A słowami proroka Jeremiasza mówię: „Błogosławiony mąż, który pokłada ufność w Panu, i Pan jest jego nadzieją”. Po błogosławieństwach następują cztery „biada”. „Biada” bogaczom, sytym, śmiejącym się i pysznym. To Jezusowe „biada”, nie jest przekleństwem, ale jest słowem bólu. Jezus wypowiada to słowo, gdy spotyka się zamkniętymi, kamiennymi sercami, które nie chcą przyjąć Jego nauki. Wszystkie „biada” można sprowadzić do bogactwa, które zamykają cały horyzont życia w teraźniejszości i nie dostrzegają potrzeb innych, a przede wszystkim zasłaniają Boga. Jezus nie przekreśla bogactwa ani tym bardziej ludzi bogatych. Chce tylko, byśmy zrozumieli niebezpieczeństwo związane z bogactwem, nabrali do niego dystansu i podporządkowali go służbie Bogu i ludziom, zwłaszcza najbiedniejszym. Trzeba być raczej bogatym przed Bogiem”.
Ordynariusz ełcki podkreślał również, jak ważne jest pielęgnowanie pamięci o Żołnierzach Wyklętych: „Wszystkich tutaj zgromadzonych jednoczy nas miłość do Ojczyzny i pamięć modlitewna za naszych bohaterów. Jest w nas pragnienie przypomnienia poprzez nasze modlitwy Niebu i nam tu zebranym bohaterskich czynów naszych przodków w obronie wiary i Ojczyzny. Módlmy się o pokój w świecie, Ukrainie i naszej Ojczyźnie. Pragnę z okazji dzisiejszego dnia, przypomnieć słowa jednego z więźniów umierających w obronie ojczyzny: „Nie pozwólcie, aby nasza śmierć poszła na marne”…… Żołnierze Wyklęci, bohaterowie, których dzisiaj wspominamy i za których się modlimy, zostawili nam wspaniałe świadectwo obrony wartości: „Bóg, Honor, Ojczyzna”, lekcje patriotyzmu. Za to zapłacili wysoką cenę, najwyższą cenę: szykany, prześladowania, tortury, więzienie, śmierć i pogrzebanie w bezimiennej mogile. Zginęli, bo nie zgodzili się na zdradę, kłamstwo i zniewolenie. Władze komunistyczne czyniły wszystko, by Naród o nich zapomniał. Naród o Nich nie zapomniał, Kościół o Nich nie zapomniał”.
Na zakończenie bp Mazur zaznaczył, że musimy w tym cierpieniu odnaleźć dobro: „Nasza Ojczyzna dzisiaj potrzebuje ludzi sumienia, ludzi, którzy żyją wartościami chrześcijańskimi i patriotycznymi. Czy Polacy otworzą oczy i dostrzegą co dzieje się w naszej Ojczyźnie i zaprotestują w dniu wyborów 18 maja? Przyszłość naszej Ojczyzny będzie zależała od naszego wyboru, komu powierzymy odpowiedzialność za jej losy. Św. Jan Paweł II na grobie ks. Jerzego Popiełuszki modlił się i powiedział: „by z tego cierpienia, z tej męczeńskiej śmierci zrodziło się dobro”. My stojąc nad mogiłami bohaterów walczących o wolność naszej Ojczyzny módlmy się, by z ich cierpienia zrodziło się dobro”.
Po Mszy św. dalsze obchody uroczystości odbyły się na cmentarzu w Orłowie przy Panteonie Niezłomnych Żołnierzy Wyklętych 3. Brygady Wileńskiej Narodowego Zjednoczenia Wojskowego oraz na leśnym wzgórzu w Jelonku – w miejscu pierwszego pochowku poległych. W miejscach pamięci odmówiono modlitwę, zapalono znicze i złożono kwiaty. Organizatorzy uroczystości pamiętali również o odwadze śp. Stefanii Gazdy, która z bratem zorganizowała leśny pochówek poległych żołnierzy 3. Brygady Wileńskiej NZW.