Pogrzeb śp. ks. prał. Stanisława Wysockiego

W sobotę 9 listopada odbył się pogrzeb śp. ks. prał. Stanisława Wysockiego. Przeżył 86 lat w tym 60 w kapłaństwie. Od 2009 r. jako emeryt zamieszkał, a od 2015 r. zaczął posługiwać duszpastersko w parafii św. Aleksandra w Suwałkach. Dziękujemy Bogu za dar jego życia i wszelkie dobro, jakie za jego przyczyną stało się naszym udziałem.

Publikujemy Curriculum vitae śp. księdza prałata Stanisława, który wpisał się w pamięć wielu osób jako niezłomny kapłan, duchowy przewodnik oraz społecznik.

Homilię wygłosił Abp Józef Michalik.

Boże posłannictwo realizuje człowiek

   Najdostojniejszy Księże Biskupie Jerzy

           Czcigodni Bracia Kapłani, Szanowna Rodzino Księdza Stanisława

           Drodzy Bracia i Siostry

   Zgromadziliśmy się dziś, aby wspólnie pożegnać bliskiego nam śp. ks. Stanisława, ale jako ludzie wierzący chcemy pożegnać go modlitwą i ofiarą Mszy świętej, ofiarą Chrystusa, którą on przez ponad 60 lat swego kapłańskiego życia codziennie składał uwielbiając Boga i dla uproszenia Jego miłosierdzia dla ludzi żywych i umarłych.

           Przez modlitwę i poprzez Mszę świętą kapłan codziennie wraz z Chrystusem bierze na siebie trud zadośćuczynienia za grzechy i wyprasza nadzieję na pomoc Bożą w porządkowaniu świata według woli zbawczej, którą próbuje burzyć szatan i jego współpracownicy.

           Modlitwa to twórcza moc, bo nieskończoną ojcowską dobroć samego Boga włącza w nasze ludzkie sprawy. Ale „modlitwa nie jest wyłącznie środkiem wypraszania u Boga potrzebnych łask, ale drogą do zjednoczenia z Nim” (bł. kard. S. Wyszyński), do odkrywania godności człowieka, bo każdy człowiek nosi w sobie obraz Boga, każdy jest przecież przybranym dzieckiem Bożym, a przez chrzest i łaskę uświęcającą Trójca Święta przebywa w naszej duszy.

           Przed chwilą Pan Jezus zaprosił nas do wysławiania Ojca, Pana nieba i ziemi, że zakrył te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawił je prostaczkom… , bo: Nikt nie zna Ojca tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić. I objawia nieustannie przez wiarę ludzi prostego serca, przez wierzących rodziców ich dzieciom, i przez wierzących kapłanów budzi wiarę zakrytą przed mądrymi i roztropnymi, i zarozumiałymi tego świata.

           Papieża Franciszka poproszono, aby napisał przedmowę do Biblii dla młodzieży. Ojciec święty chętnie podjął się tego zadania i nawiązując do własnych doświadczeń powiedział skąd czerpie mądrość i siłę przez całe swe życie, bo Biblia to książka niezwykle niebezpieczna, tak groźna, że w niektórych krajach osoba posiadająca Biblię traktowana jest tak, jakby ukrywała w szafie granaty!… a w rzeczywistości jest to tekst, który mógłby przynieść pokój planecie zdewastowanej przez wojny i przywrócić cywilizację miłości… Macie zatem w rękach coś boskiego, – mówi Papież – macie książkę jak ogień, w której mówi Bóg.

           Zadaniem i radością każdego kapłana, także i śp. ks. Stanisława było przekazywanie mądrości Boga samego, zawartej w ewangelii i czynił to przez całe swe życie, a przecież talentów od Boga otrzymał niemało i dokonał wiele w sprawach widzialnych, wymiernych, docenianych przez Kościół, biskupów i ludzi świeckich.

           Znając śp. księdza Stanisława od lat młodości chciałbym podkreślić dwie cechy jego duchowości, którymi wyróżniał się w stopniu wyjątkowym wśród szesnastu kolegów wyświęconych z nim w 1964 roku w Łomży.

           1. Był bardzo wrażliwy na prawdę wypowiadanych słów i czynów, co niekiedy mogło rodzić nadwrażliwość w braterskich relacjach, ale jednocześnie Stanisław był bardzo ofiarny i wierny w przyjaźni. To dlatego ochotniczo przeszedł wraz z biskupem Edwardem do diecezji Ełckiej.

           Warto też przypomnieć pewną niezwykła historię, związaną z koleżeństwem dwóch kleryków z parafii św. Aleksandra w Suwałkach: Stanisław i Tomasz, którzy wstąpili w jednym roku do Seminarium w Łomży. Tuż po święceniach Tomasz poważnie zachorował i już nigdy nie mógł wrócić do pełnej sprawności kapłańskiej. Domu Księży Emerytów nie było, więc co z nim zrobić? Ksiądz Stanisław zaopiekował się nim. Poprosił swego proboszcza z pierwszego wikariatu w Czerwinie, aby mógł być razem z nim i powoli wracać do zdrowia. Byłem świadkiem niezwykłej cierpliwości księdza Stanisława w tym procesie opieki. I tak było przez wiele lat, aż do tragicznej śmierci ks. Tomasza. To przykład ewangelicznej, ofiarnej miłości bliźniego świadczonej wobec chorego konfratra.

           Ks. Stanisław zaistniał też w latach łomżyńskich, jako wybitny duszpasterz młodzieży, który nie żałował młodym ludziom serca, czasu i ofiar, ale i oni odwzajemniali się w dwójnasób, i to aż po ostatnie lata jego życia.

           2. Drugą cechą bogatej osobowości księdza Stanisława było przywiązanie do ludzi, Kościoła i polskiej tradycji suwalsko-augustowskiej ziemi. Zdrowy, chrześcijański patriotyzm potrafi być szczególnie twórczy także w relacjach z podobnymi ludźmi sąsiednich wyznań, przekonań i narodów. I to dlatego ksiądz Stanisław zdołał pozyskać wielu przyjaciół także wśród Rosjan, Ukraińców, Włochów. Świadectwem jego pracy są wybudowane i wyremontowane kościoły, a także delegacje parafialne, obecne tu dzisiaj na wspólnej modlitwie.

           Trzeba jednak przypomnieć, że ksiądz Stanisław przez cale życie niósł w sobie tragedię duchowego zranienia jakie przeżył jako siedmioletni chłopiec, kiedy to w lipcu 1945 roku – a więc już po zakończeniu II wojny światowej członkowie NKWD – armii Rosyjsko-Białoruskiej wraz z wywiadowczą ekipą Smiersza i przy współpracy polskich komunistów Urzędu Bezpieczeństwa w ramach „Obławy Augustowskiej” na jego oczach uprowadzili ojca, dwie starsze siostry i wielu ludzi, których bestialsko zamordowali. Te przeżycia tkwiły w nim przez całe życie, zwłaszcza, że ówczesne władze polskie nie przestały szykanować ich rodzin przez kolejne lata.

           Imperatyw sprawiedliwości motywował go do zaangażowania się w promocję inicjatyw upamiętniających ofiary tejże zbrodni, co zaowocowało powołaniem Stowarzyszenia Obławy Augustowskiej.  

           On nie potrafił inaczej, tak spłacał cenę bólu, który tkwił w rozszerzanym kłamstwie o Armii Krajowej i o bohaterach, którzy walczyli o niepodległość Polski. I dlatego w ostatnich latach życia upamiętniał wraz z rodzinami i przyjaciółmi pamięć bohaterskich ofiar poprzez tablicę pamiątkową na Jasnej Górze i pomniki w Augustowie, Suwałkach i Sokółce….

           Powiedzmy szczerze, to przecież ksiądz Stanisław Wysocki, kapłan diecezji Ełckiej wraz z grupą ideowych tutejszych ludzi uratował dla historii Polski prawdę o zbrodni setek (a może nawet tysięcy) ludzi poległych w czasie Obławy Augustowskiej. Cichego bohaterstwa tych ludzi nie da się zasypać popiołem kłamstw, bo cierpienie osieroconych dzieci trzeba, aby legło u fundamentów hierarchii wartości naszego pokolenia.

           Gorliwość księdza Stanisława tłumiona przez kilkadziesiąt lat niekiedy mogła budzić niecierpliwość, zastrzeżenia czy nawet potrzebę korekty dotyczącej sposobu realizowania upamiętnienia ważnych tragicznych wydarzeń.

           Z uznaniem zatem i wdzięcznością patrzymy na wszystkich, którzy wykazywali wyrozumiałość i nie przekreślali doświadczeń ofiarnego kapłana, bo w ten sposób obejmowali czcią i szacunkiem cierpienia wielu tutejszych mieszańców, których bliscy w nieznanej liczbie (600 czy 2.000?) oddali życie w Obławie Augustowskiej. Te przeżycia stają się kolejną lekcją i przestrogą dla naszych czasów, zwłaszcza, że z niepokojem znów obserwujemy zagrożenia wobec wolności i prawdy zarówno ze strony antynarodowych i antychrześcijańskich ideologii. Tym większą wartość ma i będzie miało świadectwo naszego życia z wiary i ufna modlitwa w opiekę Bożej Opatrzności.

           Na zakończenie pragnę wyrazić wdzięczność wobec Pana Boga za dar obecności w moim – a myślę, że i w naszym – życiu śp. księdza Stanisława, za przykład jego czystego, pięknego i tak bardzo ofiarnego kapłańskiego życia.

           A wyrażając współczucie Rodzinie i bliskim Zmarłego pragnę podziękować wszystkim wspierającym go w realizowaniu życiowych zadań, zwłaszcza za opiekę w ostatniej chorobie.

           Szczerze dziękuję księdzu biskupowi Jerzemu Mazurowi za dzisiejszą obecność i za ojcowską troskę, okazywaną przy różnych decyzjach i wyrozumiałość wobec trudnych niekiedy do zrealizowania oczekiwań. Dziękuję także za odwiedziny, o których z szacunkiem mówił mi ksiądz Stanisław w czasie ostatniego spotkania.

           Z szacunkiem i wdzięcznością myślę o licznych księżach z diecezji Ełckiej i Łomżyńskiej, którzy okazywali życzliwość księdzu Stanisławowi, a dopełniają ją dzisiaj wspólną modlitwą.

           Szczególne słowo podziękowania składam pani Teresie Kaczorowskiej, która bardzo się natrudziła, aby zdemaskować bolesne oszczerstwo o współpracy z UB, którym obarczono księdza Stanisława, a co tak bardzo raniło tego do gruntu uczciwego księdza, prawdziwego patriotę, jakim był ksiądz Stanisław Wysocki.

           Wszystkim dziękuję za cierpliwość, a proszę o modlitwę za śp. Zmarłego i za nas.

Amen.

CURRICULUM VITAE

Śp. Ks. Prał. Stanisław Wysocki (1.03.1938-7.11.2024)

Stanisław Wysocki urodził się 1 marca 1938 roku w Białej Wodzie, w wielodzietnej rodzinie Ludwika i Józefy; został ochrzczony w parafii pw. św. Aleksandra w Suwałkach 13 marca 1938 roku;

Działania wojenne i okupacja sowiecka odcisnęły się bolesnym piętnem na rodzinie Stanisława – gdy miał 7 lat sowieci aresztowali i wywieźli jego ojca i dwie starsze siostry. Dzieci zostały wychowane więc przez matkę. Stanisław uczęszczał do Szkoły Podstawowej w Białej Wodzie, był ministrantem.

W Suwałkach ukończył Liceum Ogólnokształcące i gdy w 1958 roku otrzymał świadectwo dojrzałości zgłosił się do Wyższego Seminarium Duchownego w Łomży. W podaniu do Seminarium napisał, że ma „szczerą chęć oddania się pracy nad zbawianiem dusz w kapłaństwie Chrystusowym”. Podczas 6-letniej formacji seminaryjnej otrzymał przepisane prawem posługi liturgiczne, ukończył studia filozoficzno-teologiczne i dnia 14 marca 1964 roku otrzymał w Łomży święcenia diakonatu. Zaledwie dwa miesiące później, 23 maja 1964 roku, diakon Stanisław Wysocki został wyświęcony na kapłana w Katedrze Łomżyńskiej przez posługę Biskupa Łomżyńskiego Czesława Falkowskiego.

Pierwsza placówka wikariuszowska ks. Stanisława, to parafia Czerwin, gdzie pracował w latach 1964-1966; kolejno pracował jako wikariusz w parafiach: Sejny (1966-1973), Bargłów Kościelny (1973-1974), oraz Łomża – parafia katedralna (1974-1982) gdzie m.in. posługiwał jako Rejonowy Duszpasterz Służby Zdrowia oraz Diecezjalny Referent ds. Duszpasterstwa Akademickiego. Opiekował się również duszpastersko kościołem Najświętszej Maryi Panny w Łomży. Ukończył studia specjalistyczne na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim i otrzymał tytuł magistra teologii, zaś w latach 1980-1982 był kapelanem Łomżyńskiego NSZZ „Solidarność”.

Od 19 czerwca 1982 roku ks. Stanisław Wysocki został mianowany proboszczem parafii pw. św. Wojciecha w Puchałach. Podobnie jak wcześniej, dał się poznać jako gorliwy duszpasterz zatroskany o wystrój świątyń, którymi się opiekował. Dokończył budowę wraz z wystrojem kościoła parafialnego Puchałach, oraz kaplic w Wygodzie i Pruszkach.

24 listopada 1986 roku na prośbę biskupa łomżyńskiego Juliusza Paetza, Stolica Apostolska obdarzyła ks. Stanisława Wysockiego tytułem Kapelana Honorowego Jego Świątobliwości.

W strukturach Diecezji Łomżyńskiej ks. prał. Stanisław Wysocki należał do Diecezjalnej Rady Duszpasterskiej oraz od 1991 roku jako Kanonik Honorowy, przynależał do Kapituły Katedralnej Łomżyńskiej.

W roku 1992, ze względu na reformę administracyjną Kościoła w Polsce, ks. prał. Stanisław Wysocki został zwolniony z urzędu proboszcza w Puchałach i inkardynowany do nowopowstałej Diecezji Ełckiej. Z dniem 4 lipca 1992 roku został mianowany proboszczem parafii katedralnej pw. św. Wojciecha Biskupa i Męczennika w Ełku, w której posługiwał do 1 lipca 2004 roku. Jako Proboszcz Parafii Katedralnej, Ks. Stanisław został włączony w poczet kanoników gremialnych Kapituły Katedralnej w Ełku, organizował w Katedrze Ełckiej wiele uroczystości diecezjalnych, oraz przyjmował Św. Jana Pawła II w roku 1999. Dwa lata wcześniej (15 lutego 1997) Stolica Apostolska obdarzyła go godnością Prałata Honorowego Jego Świątobliwości.

Od 1 lipca 2004 roku, do czasu swej kapłańskiej emerytury, tj. do 1 września 2009 roku ks. prał. Stanisław Wysocki pełnił urząd proboszcza parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Augustowie.

W strukturach Diecezji Ełckiej ks. prał. Stanisław Wysocki pełnił wiele funkcji i posług, m.in. był Przewodniczący Komisji Synodalnej I Synodu Diecezji Ełckiej, Komisji ds. Architektury i Sztuki Sakralnej, należał do Komitetu Organizacyjnego Przyjęcia w Diecezji Ełckiej Ojca Świętego Jana Pawła II, do Diecezjalnej Rady Duszpasterskiej, Rady ds. Ekonomicznych, Diecezjalnej Komisji ds. Święceń i posług i Dziekanem Dekanatu Katedralnego pw. MB Fatimskiej w Ełku.

Na czas emerytury kapłańskiej ks. prał. Stanisław Wysocki zamieszkał w Suwałkach, czynnie posługiwał duszpastersko wspomagając okoliczne parafie, a zwłaszcza parafię konkatedralną pw. św. Aleksandra w Suwałkach.

Od 2009 roku był założycielem i Prezesem Związku Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej. Tej działalności poświecił swoje siły, by nie została zatracona pamięć o tej komunistycznej zbrodni i by można było odkrywać o niej prawdę historyczną. 

Dnia 7 listopada 2024 roku Pan życia i śmierci powołał do siebie śp. ks. prał. Stanisława Wysockiego w 86. roku życia i 60. roku kapłaństwa.

Pozostałe artykuły