Dzień 19 maja 2021 r. to kolejne spotkanie formacyjne Wspólnoty Męskiej „ĆWIARA” w parafii pw. Matki Bożej Anielskiej w Lipsku. Dzień szczególny, gdyż dokładnie 30 maja minie już rok od założenia owej Wspólnoty Mężczyzn.
Wspólnota powstała z inicjatywy Ks. Przemysława i jest skierowana do wszystkich mężczyzn – niezależnie od wieku i statusu społecznego. Od prawie roku w każdy wtorek spotykamy się na wspólnym rozważaniu Słowa Bożego u stóp naszej Matki – Matki Bożej Bazylianki w Lipskim Sanktuarium. Spotykamy się nie tylko na rozważaniu Słowa Bożego, ale również powierzamy wszystkie intencje, które noszą w swoich sercach mężczyźni rozważając Tajemnice Różańca Świętego i prosząc o wstawiennictwo św. Józefa i Michała Archanioła. Jak sama nazwa wskazuję – ĆWIARA – czyli 15 minut dla Boga. Z jednej strony bardzo krótko, ale z drugiej czas do „załatwienia” swoich spraw u Boga. Jak pisał św. Ignacy Antiocheński nie liczy się ilość poświęconego czasu na modlitwie – liczy się jej wytrwałość. I ta wytrwałość jest widoczna w owej Wspólnocie.
Nasze spotkania to nie tylko cotygodniowe rozważanie Słowa Bożego, ale również miesięczne dni skupienia. Każdego 19 dnia miesiąca uczestniczymy we wspólnej Mszy Św. z konferencją, na której poruszane są dość oczywiste a czasem bardzo bolące tematy. W ciągu minionego roku Wspólnota ĆWIARA i mężczyźni usłyszeli szereg słów wygłoszonych na konferencjach przez Ks. kan. Waldemara Sawickiego, Ks. Przemysława Jermak, Ks. Rafała Hrynko, Ks. Rafała Jatel, Ks. Rafała Przestrzelskiego CRL, Ks. Tomasza Zajkowskiego i Ks. Konrada Sobieskiego, którzy poruszali tematy związane z życiem Św. Józefa, Św. Szczepana, Św. Jana Pawła II, związane z walką z nałogami i dobrymi relacjami w rodzinie czy małżeństwie. Zwieńczeniem tych dni skupienia było wczorajsze spotkanie z JE Ks. Bp. Adrianem Gabasem SAC – biskupem pomocniczym naszej diecezji, który u stóp Matki Bożej Bazylianki przewodniczył Mszy Św. w intencji mężczyzn naszej Wspólnoty Parafialnej.
W skierowanym słowie do mężczyzn (i nie tylko) Ksiądz Biskup wyraził wdzięczność za istnienie męskiej Wspólnoty ĆWIARA w Lipsku. Mówił: Dobrze, że jest to duszpasterstwo i dziękuję wszystkim, którzy się w nie angażują. W ostatnim czasie mamy ich w Kościele coraz więcej. I bardzo dobrze, bo przecież mężczyzna to nie tylko kwestia różnicy androgenów i estrogenów i innego układu chromosomów, ale to także inna duchowość niż ta specyficznie kobieca. Inny sposób przeżywania wiary, modlitwy, inne przeżywanie przyjaźni, miłości, potrzeb seksualnych, zapotrzebowanie na inny język i inną argumentację. I mogli mężczyźni czuć się trochę nieswojo w wielu propozycjach duszpasterskich, choć adresowanych do całego Kościoła, to w swym stylu i duchu bardziej odpowiadający kobietom, co zresztą widać po uczestnikach nabożeństw, gdzie przecież większość stanowią kobiety. Kiedyś Danuta Rinn śpiewała swój znany przebój ze słowami: Gdzie te chłopy? I ta piosenka miała wówczas wymiar kabaretowy, ale dzisiaj jej przesłanie jest, niestety, bardzo na serio. Facet często „znika”, niestety zarówno z Kościoła, jak i z kościoła.
Nawiązując do swoich korzeni Dostojny Prelegent podzielił się świadectwem swego życia podkreślając, że: sam pochodzę z Górnego Śląska i jednym z najtrwalszych obrazów jakie mam z dzieciństwa to majowe pielgrzymki do Piekar Śląskich. Tylko dla mężczyzn. W wielu uczestniczyłem. Pamiętam do dziś chłopięcą dumę, że ja idę, a moja siostra nie. Pamiętam także tę surową męską modlitwę, gromki śpiew, radość z manifestacji swojej wiary.
W dalszej część okolicznościowej konferencji Ksiądz Biskup stwierdził, że oczywistym jest że nie każdy mężczyzna potrzebuje jakiejś formy duszpasterstwa adresowanego do mężczyzn, ale wielu tak. I dobrze, że takie wreszcie są, że są rozmaite, a wśród nich, że jest „ĆWIARA”. Kontynuując Biskup wyjaśnił, że W polskim słowie „mężczyzna” pobrzmiewa inne słowo: „męstwo”. Mężny facet to nie jest jakiś maczo, ktoś przypakowany, silny, zdolny i gotowy by przywalić. Oczywiście nic nie mam przeciwko pracowaniu nad tężyzną, ale o męstwie nie stanowią mięśnie. Bardzo ładnie o cnocie męstwa, mówi Katechizm Kościoła Katolickiego w 1808 punkcie: „Męstwo jest cnotą moralną, która zapewnia wytrwałość w trudnościach i stałość w dążeniu do dobra. Umacnia decyzję opierania się pokusom i przezwyciężania przeszkód w życiu moralnym. Cnota męstwa uzdalnia do przezwyciężania strachu, nawet strachu przed śmiercią, do stawienia czoła próbom i prześladowaniom. Uzdalnia nawet do wyrzeczenia i do ofiary z życia w obronie słusznej sprawy….
Kaznodzieja zakończył rozważania słowami o męstwie, życząc każdemu mężczyźnie, aby był mężny w swoim małżeństwie, rodzinie i wyznawaniu wiary: Męstwo nie jest to cecha specyficznie męska. Są mężne kobiety i niemężni mężczyźni, ale dobrze, żeby mężczyzna był mężny. I to trzeba w sobie ćwiczyć. Bo cnoty kardynalne, a do nich należy męstwo, raczej nie są wysysane z mlekiem matki. Jak mówi Katechizm „zdobywa się je wysiłkami człowieka”. Trzeba się więc wysilić, żeby być mężnym”.
Po zakończonej Mszy Św. odbyło się Nabożeństwo Majowe oraz wspólna agapa Księdza Biskupa, Duszpasterzy Parafialnych i mężczyzn zrzeszonych we Wspólnocie ĆWIARA i nie tylko.
Ks. Przemysław Jermak