VI spotkanie „Z Maryją na Jeziorach” w Mikołajkach

W sobotę, 23 lipca 2022 r. w godzinach wieczornych odbyło się spotkanie ewangelizacyjno-modlitewne w Mikołajkach. To już VI edycja spotkania pod hasłem: „Z Maryją na Jeziorach”. To wydarzenie zainaugurowało również XXIII Ogólnopolski Tydzień Misyjny św. Krzysztofa.

Kierując słowa powitania, ks. kan. Tadeusz Machaj, proboszcz par. pw. Matki Bożej Różańcowej w Mikołajkach mówił: „Zachęcam do świadectwa wiary i odwagi. Kiedy jesteśmy w Mikołajkach, czasami słyszymy sygnały ratunkowe. To nie są ćwiczenia. Służby jadą na ratunek ludziom” – zapewniał kapłan.

Czas ewangelizacyjno-modlitewny w Porcie rozpoczęła grupa „Perełki z Mazur” wraz z ks. Piotrem Paliwodą. Na kanwie fragmentu z Ewangelii kapłan zachęcał do refleksji i modlitwy, aby ten szczególny czas zaowocował spotkaniem z Panem Jezusem. „Czy ja w swoim życiu doświadczyłem takiego spotkania z Chrystusem, w którym pochyla się On nade mną i konfrontuje się z moim brudem?”- pytał uczestników ks. Piotr.  

Ewangelizacyjny rejs odbywał się na jednostkach: „Chopin” i „I. K. Gałczyński”. Rejs rozpoczął się błogosławieństwem jednostek pływających, żeglarzy i turystów wypoczywających na Mazurach, a także na terenie diecezji ełckiej, którego dokonał bp Jerzy Mazur, biskup ełcki. „Gromadzimy się w Mikołajkach, aby modlić się za wszystkich użytkowników dróg i szlaków wodnych, o bezpieczne podróże i powroty. Matce Bożej, obecnej pośród nas w znaku figury Pani Fatimskiej zanosimy również modlitwy o pokój i ustanie wszelkich wojen. Kiedy modlimy się, to wiążemy niebo z ziemią. Myślę, że to dzisiejsze trwanie na modlitwie, ten statek stał się miejscem, gdzie niebo całuje się z ziemią. Dajmy się ucałować niebu” – zachęcał do modlitwy biskup.

„Św. Jan Paweł II mówił, że największe zło świata może być pokonane mocą adoracji eucharystycznej. Nie tylko podczas naszego spotkania „Z Maryją na jeziorach”, ale każdego dnia prośmy Matkę Bożą, żeby otaczała swoim płaszczem żeglujących, wypoczywających na jeziorach mazurskich, czy na terenie całej diecezji. Obyśmy w tym hałaśliwym świecie usłyszeli głos Chrystusa, który mówi do nas, jak niegdyś do apostołów: odwagi, Ja jestem. Nie bójcie się. Bądźmy pielgrzymami pokoju” – apelował bp Mazur.

Podczas tego wyjątkowego spotkania modlitwa różańcowa niosła się po Jeziorze Mikołajskim i Śniardwach. W intencjach polecano wszystkich, którzy zginęli podczas białego szkwału w 2007 r. Oprawę muzyczną podczas rejsu poprowadziły „Perełki z Mazur” oraz schola z Baranowa. Swoim świadectwem misyjnym na statku podzielił się  ks. Damian Szumski, ze Zgromadzenia Misjonarzy Świętej Rodziny, który od 15 lat posługuje na misjach w Papui Nowej Gwinei.  

„Jak powiedział papież Franciszek, każdy z nas ma misje. Ta misja czyni nas misjonarzami, czy to w Polsce, czy to za granicą, czy to w swoim domu – każdy jest misjonarzem. Kiedy 15 lat temu wyjeżdżałem na misje, mój proboszcz powiedział: „możesz być wszystkim na misjach: i nauczycielem, i dyrektorem, i hydraulikiem, ale jeśli nie będziesz człowiekiem, to będziesz nikim”. Zatem staram się być człowiekiem w Południowych Górach, w Papui Nowej Gwinei, gdzie posługuję. Jestem proboszczem parafii pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Muli Kewabi w Diecezji Mendi na Południowym Pacyfiku. Od pięciu lat jestem również kustoszem w sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej. Moja parafia to parafia górska z 13 stacjami bocznymi, do najdalszej wędruję 6h w jedną stronę. Parafia liczy około 4 tys. wiernych, jest bardzo żywa, bogata w liczne grupy duszpasterskie. Z Matką Bożą już od tych 15 lat staramy się przybliżać niebo tym ludziom w różnoraki sposób” – mówił misjonarz.

W swoim świadectwie ks. Damian Szumski opowiedział również o cudownym prowadzeniu przez Matkę Bożą i szczególnym zawierzeniu Pani Fatimskiej. „Cudowne wydarzenia, toczą się i mają miejsce codziennie. To nie są moje plany. Kiedy przyjechałem do tej parafii na misje, ludzie mówili, że widzieli już światło dawno temu, że z tego miejsca będą działy się cuda. Pierwszym było to, że dowiozłem tam garstkę ziemi z Fatimy. Bez żadnych przeszkód przewiozłem przez wszystkie lotniska. Będąc już na Papui, kiedy miałem już ostatni samolot do miejsca docelowego, celniczka podeszła i zapytała: a co to jest? Wiedząc, że za to grozi kara więzienia, bo są to rzeczy organiczne, których nie można przewozić, mówiłem w duchu: Matko Boża jesteś juz tak blisko… i w tym momencie, kiedy celniczka chce to otworzyć, wchodzi policjant i mnie wita, mówiąc: przepuść tego pana, bo ja go znam. Celniczka próbowała zwrócić jego uwagę na to co ją zainteresowało w moim bagażu, a policjant powiedział, że nie ma żadnego ale, przepuść go. I przeszedłem odprawę. Tak ziemia z Fatimy jest w sanktuarium Matki Bożej. Również relikwie świętych pastuszków Hiacynty i Franciszka trafiły do tego sanktuarium. Relikwie tam są i czynią cuda” – mówił misjonarz.

„Nie skończyłem szkoły architektonicznej, a wszystkie plany budowli, szkoły, kościół, sanktuarium, to wszystko przychodzi na modlitwach, kiedy klękam do różańca, kiedy jest adoracja Najświętszego Sakramentu. Ostatnim projektem jest wybudowanie Domu Pielgrzyma, ponieważ ludzie przybywając na nabożeństwa fatimskie, nie mają gdzie się przespać. To nie będzie jakiś hotel gwiazdkowy, ale miejsce zadaszone, gdzie będą mogli przetrwać noc” – mówił ks. Szumski.

Wyrażając wdzięczność za modlitwy i pomoc materialną zachęcał do wsparcia misjonarzy w Akcji „św. Krzysztof”.

Spotkanie zakończyło się wspólną agapą. Organizatorami wydarzenia „Z Maryją na Jeziorach” były parafie z Mikołajek z proboszczami: ks. kan. Markiem Święchem i ks. kan. Tadeuszem Machajem przy wsparciu władz miasta Mikołajki, Powiatu Mrągowo, Kurii Biskupiej oraz życzliwych osób, zaangażowanych w to wydarzenie.

mr

Pozostałe artykuły