„Czym się różni niepodległość od podległości? Różni się jednym wyrazem – <<nie>>. Po ponad stuletniej podległości przyszedł taki czas, kiedy synowie tego narodu potrafili powiedzieć „nie”. Nie tylko w domu, nie tylko piórem, nie tylko stowarzyszeniami, nie tylko zbrojnie, ale całym sobą. Nie tylko próbowali, ale zrobili to skutecznie. Umieć powiedzieć „nie”. Zawsze niewola bierze się z tego, że człowiek nie umie powiedzieć „nie”. Każdy zniewolony człowiek był kiedyś wolny. Stał się zniewolony dlatego, że swojego słownika i ze swojego życia wyrzucił słowo „nie”.” – mówił bp Dariusz Zalewski 10 listopada, w ełckiej katedrze pw. św. Wojciecha Biskupa i Męczennika. Ełcki biskup pomocniczy przewodniczył uroczystej Mszy św. w intencji Ojczyzny w 104. rocznicę Odzyskania Niepodległości przez Polskę.
W Mszy św. za Ojczyznę uczestniczyły poczty sztandarowe, przedstawiciele władz samorządowych, służb mundurowych, parlamentarzyści, seminarzyści, kapłani z ełckich parafii oraz ełczanie.
W wigilię Święta Niepodległości zgromadzonym miłośnikom Ojczyzny biskup zadał pytanie: „Czy ja jako Polak, który żyje w wolnej ojczyźnie, jestem człowiekiem, który umie mówić <<nie>>? Abym żyjąc w wolnej ojczyźnie, nie był przypadkiem zniewolonym Polakiem, bo Niepodległość to jeszcze nie wolność”.
Zaznaczył, że tylko człowiek wewnętrznie wolny jest w stanie walczyć do końca o swą wolność zewnętrzną i o wolność innych. „Trzeba się naprawdę modlić za rządzących, i w państwie i w Kościele, bo choćby serce chciało iść nawet do nieba, to i tak nogi pójdą tam, gdzie zadecyduje głowa” – stwierdził bp. Zalewski. „Wolność, to nie jest możliwość robienia tego co się chce, bo kiedy człowiek robi tylko to co chce, przyjdzie czas, że będzie musiał robić to czego nie chce. Nie o taką wolność idzie, która jest matką niewoli, ale o taką wolność, która rodzi dzieci jeszcze bardziej wolne” – dodał.
Słowo wolność siedzi w nas. „Nic tak nie męczy jak niewola. Kiedy inny naród depcze nasz naród. Kiedy w własnym kraju rodak staje się despotyczny a nie solidarny. Kiedy we własnej pracy lęk przed drugim zamyka na drugiego. Kiedy we własnym domu miłość zrodzona w wolności krępuje aż do bólu łez. Kiedy we własnym pokoju człowiek nie jest w stanie powiedzieć „nie” przed butelką alkoholu. Kiedy człowiek przed własnym komputerem nie jest w stanie rządzić myszką a chciałby rządzić domem, rządem, a nawet całym światem. Kiedy człowiek uzależnia się tak od materii, że przez materię jest nieludzko poniewierany. Niewola męczy okrutnie. Do tego stopnia, że człowiek jest w stanie poświęcić życie dla niepodległości, oddać duszę powstaniu, zatracić się w walce o wolność: naszą i waszą” – zaznaczył duchowny. „Otóż można być zniewolonym, można nie mieć niepodległości, a jednocześnie pielęgnować w sobie takie marzenie, które nawet jeśli nie spełni się za naszego życia, pozwoli następnym pokoleniom walczyć o jego spełnienie” – dodał.
„Nie zabijajmy w sobie marzeń o wielkiej uczciwej Polsce, o uczciwym narodzie, nawet jeśli za naszego życia będzie trudno o ich realizację. Nie zabijajmy w sobie tego co jest sprawiedliwe i piękne, bo być może za kilkadziesiąt lat przyjdzie takie pokolenie, które powie z dumą: tak wam nie udało się zrealizować tych szczytnych celów, ale dzięki temu, że przekazaliście idee, mogły one być zrealizowane w przyszłości” – prosił zebranych ełcki bp pomocniczy.
Bp Dariusz Zalewski jutro w godzinach przedpołudniowych weźmie udział w uroczystościach niepodległościowych w Suwałkach. Pod jego przewodnictwem w suwalskiej konkatedrze pw. Św. Aleksandra zostanie odprawiona Msza św. w intencji Ojczyzny.
Ełckie uroczystości, z okazji odzyskania przez Polskę Niepodległości będą trwały dwa dni. 10 listopada przedszkolaki z miejskich przedszkoli i klas zerowych wyśpiewały o godz. 12.00 hymn państwowy w Ełckim Centrum Kultury. O godzinie 16.30 przy pomniku Marszałka Piłsudskiego zaplanowano główne uroczystości, a następnie odbędzie się Msza św. i koncert. W piątek (11 listopada) będzie można wziąć udział w Biegu Niepodległości.
ks.kz
