Czuwanie modlitewne w rocznicę śmierci św. Jana Pawła II

W 18. rocznicę śmierci św. Jana Pawła II w diecezji ełckiej odbyło się czuwanie modlitewne na placu św. Jana Pawła II. Wierni wyruszyli w procesji z Najświętszym Sakramentem oraz palmami z Katedry św. Wojciecha na Plac gdzie odczytano Ewangelię z opisem Męki Pańskiej.

Podczas przemarszu odmawiane były Tajemnice Światła Różańca Świętego m.in. w intencji dziękczynnej za dziedzictwo jakie zostawił nam św. Jan Paweł II oraz testament miłości miłosiernej wygłoszony w Ełku, w intencji pokoju na Ukrainie, naszej Ojczyźnie i świecie, w intencji tych, którzy ulegli manipulacji aby mieli pragnienie poszukiwania prawdy o Janie Pawle II.

„Jesteśmy tutaj, bo nie możemy milczeć i patrzeć obojętnie, kiedy św. Jan Paweł II jest obrzucany błotem, opluwany kłamstwami spreparowanymi przez służby bezpieki, kiedy szerzy się zło, nieprawdę o nim i wrogie siły chcą zniszczyć ten wielki autorytet Jana Pawła II. Jesteśmy, by wyrazić Panu Bogu naszą wdzięczność za życie i pontyfikat św. Jana Pawła II, Patrona naszego miasta. Jesteśmy, by dać świadectwo prawdzie o wielkości i uczciwości Papieża Polaka. Jesteśmy, bo chcemy bronić bogatego dziedzictwa, które nam zostawił, bronić prawdy, którą głosił oraz wzięcia swojego Krzyża i zaniesienia go jako orędzia miłości i przebaczenia aż po krańce ziemi” – mówił Bp Jerzy Mazur w orędziu na Placu Jana Pawła II.

Biskup porównał ewangeliczny wjazd Jezusa do Jerozolimy wśród uwielbienia tłumów a następnie domaganie się jego śmierci do obecnej sytuacji w jakiej znajduje się pamięć o Janie Pawle II: „Dzisiaj także wielu z tych, którzy krzyczeli Niech żyje Papież, Santo subito oczerniają go i zapominają o tym wszystkim co czynił, czego dokonywał mocą Ducha Świętego. Zapierają się go i chcą zniszczyć jego wielkie dziedzictwo, dobro, które czynił, zniszczyć jego autorytet. Biczują kłamstwem, które jest im podane, nakładają cierniowe korony, opluwają ludzi Kościoła. Czyż wielu nie jest podobnych do tych, którzy wołali przed Piłatem: Ukrzyżuj Go?”

Biskup zachęcał do modlitwy o przemianę serc i łaskę nawrócenia dla tych, którzy szerzą kłamstwa o św. Janie Pawle II, manipulują przedstawiając sfałszowane materiały oraz w intencji tych, którzy ulegli manipulacji. Dziękował Bogu za osoby, które stanęły w obronie prawdy o św. Janie Pawle II.

„Święty Janie Pawle II, dziękujemy Ci, że byłeś iskrą, która spowodowała wybuch wolności, że byłeś siewcą radości i pokoju, miłości i miłosierdzia, że wskazywałeś ich źródło w Eucharystii. Święty Janie Pawle II, dziękujemy Ci, że ukazałeś nam, iż nie ma innego źródła nadziei, jak miłosierdzie Boże i zawierzyłeś w Łagiewnikach nas i cały świat Miłosierdziu Bożemu. Święty Janie Pawle II, dziękujemy ci, że kiedy było zagrożenie nuklearne w świecie to wypełniając prośbę Maryi zawierzyłeś nas i cały świat 25 marca1984 roku Niepokalanemu Sercu Maryi. I od tego momentu w tej części Europy, w której żyjemy zaczęło się zmieniać. I żyjemy w wolnej Ojczyźnie. Święty Janie Pawle II, dziękujemy Ci, za obronę rodziny, małżeństwa i świętości życia, budowanie i szerzenie cywilizacji miłości i życia. Święty Janie Pawle II, dziękujemy Ci, wzywałeś nas do świętości, że byłeś niezmordowanym obrońcą wolności człowieka i obrońcą jego godności, obrońcą naszej Ojczyzny” – mówił hierarcha.

„Umiłowani Diecezjanie! Listę wdzięczności można jeszcze przedłużać. Święty Jan Paweł II był wielkim darem Boga dla nas. Pamiętajmy św. Jan Paweł II da sobie radę, on jest w Niebie, ale boje się o nas, bo to jest uderzenie w nas ludzi wierzących, w Kościół, w rodzinę, w naszą Ojczyznę. Nie pozwólmy odebrać sobie punktu oparcia, tego wielkiego moralnego autorytetu, bo co przekażemy następnym pokoleniom?

Wierzę mocno, że tak jak św. Jan Paweł II jako papież na Placu Zwycięstwa w Warszawie wzywał Ducha Świętego, by odnowił oblicze ziemi, przemieniał ludzi żyjących w niewoli totalitaryzmu komunistycznego. I nastąpiło wielkie zjednoczenie narodu w Solidarności, która przyczyniła się do upadku komunizmu i muru Berlińskiego, zażegnania wojny nuklearnej, tak też dzisiaj św. Jan Paweł II widząc z Nieba to wielkie tsunami sekularyzacji i laicyzacji, różnorodnych ideologii i zagrożeń. Widząc ten walec dechrystianizacji, który przechodzi przez rodzinę. Widząc deptanie przykazań, Ewangelii, godności i wolności człowieka, zabijania nienarodzonych dzieci zatroskany jest o nasze zbawienie oraz o nasze życie w wolności i godności dzieci Bożych. Jak mówiła św. Teresa od Dzieciątka Jezus: „Chcę, aby moim Niebem było dobrze czynić na ziemi”. Zapewne św. Jan Paweł II ma podobne pragnienie, by dobrze czynić na ziemi, w naszej Ojczyźnie i o to prosi Boga i Matkę Najświętszą. Uwierzmy, że z tego Bóg wyprowadzi wielkie dobro. Ale Bóg nas potrzebuje, bo zło szerzy się wtedy, kiedy dobrzy ludzie przestaną czynić dobro. Czyńmy dobro, by zahamować pełzające się zło. Dajmy się prowadzić Duchowi Świętemu a w Jego mocy Prawda, Dobro, Piękno, Miłość zawsze zwyciężą” – wzywał wiernych Bp Jerzy Mazur.

Urszula Rychlik

Pozostałe artykuły