Często nazywani są aniołami. Pracownicy pomocy społecznej wspólnie ze swoimi podopiecznymi, w sumie prawie 400 osób, po raz siódmy pielgrzymowali do pokamedulskiego klasztoru w Wigrach.
Siostra Jozuela Bachul ISMM opiekuje się osobami w podeszłym wieku i somatycznie, przewlekle chorymi. Codziennie stara się rozwiązywać ich problemy. – Trzeba mieć, bym powiedziała, powołanie, dużo empatii, dużo cierpliwości też w sobie, no i miłości do drugiego człowieka – mówiła s. Jozuela z Domu Pomocy Społecznej „Misericordia” w Ełku.
Siostra Jozuela i inni uczestnicy VII Pielgrzymki pracowników pomocy społecznej często są nazywani przez swoich podopiecznych aniołami. – Praca pracownika socjalnego, pracowników w obszarze pomocy społecznej to powołanie. To misja, to trzeba mieć pewne cechy charakteru, to trzeba lubić i kochać tę pracę, bez tego nie da rady pracować z drugim człowiekiem i jemu pomóc – powiedziała Małgorzata Dzierniejko, kierownik Środowiskowego Domu Samopomocy w Suwałkach.
Centralnym punktem pielgrzymki była uroczysta Eucharystia, której przewodniczył bp Dariusz Zalewski oraz inni kapłani zwązani z pomocą społeczną. Zgromadzonych wiernych powitali ks. kan. dr. Jacek Nogowski – proboszcz Parafii pw. Niepokalanego Poczęcia NMP i prezes Fundacji Wigry Pro oraz ks. dr Ryszard Sawicki – krajowy i diecezjalny duszpasterz pracowników pomocy społecznej.
Biskup pomocniczy diecezji ełckiej w wygłoszonej homilii zaznaczył, by na osoby potrzebujące naszego wsparcia mamy patrzeć oczyma Chrystusa, dostrzegając wszystkich, którzy z różnych powodów spychani są na margines życia społecznego. Hierarcha dokonał aktu zawierzenia pracowników pomocy społecznej, wolontariuszy Caritas i ich podopiecznych. Uczynił to za wstawiennictwem ich patrona – św. Brata Alberta. Przypomniał jednocześnie jego słowa: „Bez miłości grosz jest szorstki, strawa podana niesmaczna, opieka najlepsza niemiła”. W imieniu pielgrzymów upraszał świętego: „o dobroć serca, byśmy niosąc każdemu człowiekowi braterską pomoc, życzliwe słowo, serdeczne współczucie i dar modlitwy, przyczyniali się do zmniejszania cierpień naszych bliźnich. Wyjednaj nam łaskę ewangelicznej miłości, która zbliży nas do siebie i pomoże tworzyć rodzinę dzieci Bożych” .
Podczas corocznej pielgrzymki do klasztoru w Wigrach jest czas na modlitwę i wspólną integrację. – To jest takie ładowanie akumulatorów. Brat Albert jest naszym patronem, a my chcemy podobnie jak on „Być dobrym jak chleb” – dodał Leszek Lewoc, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Suwałkach.
W tym roku uczestnicy pielgrzymki zabrali ze sobą do Wigier swoich podopiecznych. – Pielgrzymka zaczyna się w kościele, a później jest piękna, integracyjna impreza. To jest wspaniała rzecz i myślę, że godna pochwały tak jak i godni są pochwały ludzie, którzy się tym zajmują – powiedziała Bogusława Szczerbińska, wicewojewoda podlaski.
– Nawet z tym smutkiem, ale przede wszystkim niedoskonałością, często fizyczną, czy intelektualną, podopieczni czują się wspaniale, gdy wokół nich znajdują się ludzie, którzy niosą pomoc – mówił Mieczysław Baszko, poseł na Sejm RP.
W Wigrach rozmawiano także o zmianach wynikających z nowelizacji ustawy o pomocy społecznej. – Wprowadzenie mieszkań treningowych i wspomaganych, które zastąpią obecnie funkcjonujące mieszkania chronione, jako nowe usługi społeczne przewidzieliśmy usługi wsparcia krótkoterminowego w Domach Opieki Społecznej, jak również usługi sąsiedzkie, które są formą usług opiekuńczych – dodał Piotr Barbucha, Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej.
Organizatorami wydarzenia byli: Stowarzyszenie im. ks. Jerzego Popiełuszki w Suwałkach, ŚDS w Suwałkach, Fundacja „Wigry Pro”, Caritas Diecezji Ełckiej, Stowarzyszenie Pamięci Łagierników Żołnierzy Armii Krajowej, Rycerze Kolumba w Suwałkach. Pomocy w organizacji udzielił MOPR w Suwałkach.
Spotkanie odbyło się pod patronatem Minister Rodziny i Polityki Społecznej Pani Marleny Maląg, Marszałka Województwa Podlaskiego Pana Artura Kosickiego oraz Posła na Sejm RP Pana Mieczysława Baszko.
ks. dr Ryszard Sawicki