W Lipsku uczczono patronkę teściowych

W 80. rocznicę męczeńskiej śmierci bł. Marianny Biernackiej, w sanktuarium Matki Bożej Bazylianki w Lipsku nad Biebrzą, przed obrazem Maryi słynącym łaskami, teściowe, matki i synowe oraz Koła Gospodyń Wiejskich diecezji ełckiej, modliły się w intencji rodzin i pokoju na świecie. Mszy św. przewodniczył i homilię wygłosił biskup ełcki, Jerzy Mazur.

W homilii biskup ełcki podkreślił rolę MB Bazylianki dla mieszkańców ziemi lipskiej i przybywających tam pielgrzymów. „W świątyni tej wierni do dziś otaczają obraz żywą i szczególną czcią. Świadczą o tym złote korony pobłogosławione przez świętego Jana Pawła II w czerwcu 1999 r., a także liczne wota i utrwalone w sercach pątników i parafian przekonanie, że Maryja jest ich najlepszą Matką i Panią (…) Maryja w łaskami słynącym obrazie w lipskiej świątyni stała się nauczycielką i wychowawczynią świętych kobiet” – mówił hierarcha. „Przed tym obrazem klęczała i modliła się gorliwie bł. Marianna Biernacka oraz niewiele od niej starsza błogosławiona siostra Maria Sergia, nazaretanka, również pochodząca z parafii Lipsk, która oddała swe życie w ofierze za mieszkańców Nowogródka, 1 sierpnia 1943 r.” – dodał.

Ordynariusz ełcki podkreślił rolę Matki Bożej w życiu błogosławionej Marianny. To Ona uczyła ją prostoty życia i wdzięczności za wszelkie dobro otrzymywane każdego dnia. „Pod uważnym i czujnym spojrzeniem Matki Bożej Marianna kształtowała w sobie cnoty, które naznaczyły jej dalszą życiową drogę: pracowitość, cichość, skromność, szacunek dla bliźnich, poświęcenie i oddanie najbliższym. Wpatrzona w Maryję Marianna praktykowała cnotę miłosierdzia. Miłość do Boga i miłość do bliźnich, które tak wspaniale splotły się w życiu Maryi, znalazły swe miejsce w sercu ubogiej i skromnej Marianny” – mówił bp Mazur.

Nawiązując do usłyszanej Ewangelii, zwrócił uwagę na trzy bardzo ważne słowa – nie bać się, w których Jezus zachęca nas do takiej postawy serca, aby wyzbyć się z relacji z Nim lęku i strachu. „Jezus dzisiaj chce nam również powiedzieć, że jesteśmy dla Niego bardzo ważni, że wie o nas wszystko, że patrzy i widzi nas inaczej niż widzi nas świat” – stwierdził biskup ełcki.

Święte kobiety z Lipska – bł. Marianna i bł. Siostra Sergia Julia – przyznawały się do Chrystusa, nie wstydziły się modlić, iść do kościoła na Eucharystię. Nie wstydziły się żyć miłością i pokładać nadzieję w Bogu. „Nieustanie dawały świadectwo swojej wiary. Nie wstydziły się żyć miłością i pokładać nadzieję w Bogu” – zauważył kaznodzieja. „Wiara jest dla odważnych. To pewien paradoks, ale tak właśnie jest, że wiara dodaje nam odwagi, ale także sama odwaga potrzebuje tej wiary, aby mogła być realizowana w naszym życiu” – dodał.

„Geniusz kobiety wyraża się w szczególnej wrażliwości na potrzeby innych. Kobieta, bardziej niż mężczyzna, ze względu na swe macierzyństwo jest zdolna dostrzegać potrzeby innych osób i na nie odpowiadać pełną miłości troską. Kobieta ma serce, które kocha!” – stwierdził ordynariusz ełcki. „Trzeba, abyście w pełni wykorzystywały swe talenty i dary Boże, ubogacając nimi wasze rodziny, środowiska oraz społeczność Kościoła. Nie rezygnujcie z bogactwa Waszej kobiecości! Jak nigdy dotąd świat potrzebuje Waszego świadectwa wiary i miłości, która wyraża się w bezinteresownym darze z siebie” – dodał.

Ks. kan. Waldemar Sawicki, proboszcz parafii w Lipsku wyraził wdzięczność pielgrzymom za przybycie na to wyjątkowe spotkanie kobiet. Zachęcał, aby wypraszać u bł. Marianny łaskę bycia zarówno dobrą synową jak i dobrą teściową. „W postawie naszej błogosławionej porusza mnie jej otwartość, spokój, cichość, pokora i odwaga. Uczmy się od niej właśnie tego” – mówił do zgromadzonych ks. proboszcz. „Przez to nasze dzisiejsze spotkanie chcemy pokazać, że nasze polskie rodziny są piękne, oparte na Bożym fundamencie, nieustannie czerpiące ze źródeł miłości, uczące się szacunku i przebaczenia. Na kłopoty i radości – Biernacka” – dodał.

„To ona – błogosławiona z Lipska, pokazała mi jak ważna jest prostota w codziennym życiu, wytrwałość i wierność w modlitwie pomimo wszelkich trudności. Kiedy były problemy z moim najmłodszym wnukiem często wołałam: byłaś matką, byłaś babcią, pomóż mi, potrzebuje twego wstawiennictwa. Czułam w tych chwilach jej obecność i wstawiennictwo” – mówi Pani Renata z Ełku, żona, matka, babcia, teściowa.

Po Mszy św. świadectwo życia złożył Pan dr hab. Mieczysław Guzewicz, który mówił o roli Boga i Jego miłości w kształtowaniu się małżeństwa i rodziny. „To Pan Bóg wymyślił małżeństwo, to On wymyślił rodzinę, to On wymyślił twoje małżeństwo, twoją rodzinę. To jest Jego projekt. Dał nam też instrukcję obsługi małżeństwa, którą możemy odnaleźć w Słowie Natchnionym – Biblii – stwierdził dr Guzewicz.

Uroczystość była transmitowana w przez TVP3 (pasmo ogólnopolskie).

Bł. Marianna Biernacka, która pochodzi z Lipska, jest uznana za patronkę teściowych. Coraz więcej kobiet zwraca się do niej, jako do swej patronki i orędowniczki. O jej wstawiennictwo u Boga proszą całe rodziny, a także małżeństwa, które nie mogą mieć dzieci oraz kobiety w stanie błogosławionym. Pomimo prześladowań i okrucieństwa wojny nie utraciła wiary. Próbowała ratować życie swojego syna i synowej. Niemcy zgodzili się ostatecznie, żeby to Marianna poszła na śmierć i w ten sposób uratowała życie nienarodzonego wnuka i synowej. 13 czerwca 1999 roku Jan Paweł II ogłosił Mariannę Biernacką błogosławioną w grupie męczenników II wojny światowej. Beatyfikacja przyniosła wzrost zainteresowania jej życiem nie tylko w diecezji ełckiej, ale także w całej Polsce i poza jej granicami.

ks. KZ

Pozostałe artykuły