Msza św. w 21. rocznicę śmierci bp Edwarda E. Samsela

W środę 17 stycznia, diecezja ełcka upamiętniła 21. rocznicę śmierci bpa Edwarda Eugeniusza Samsela – wieloletniego biskupa pomocniczego łomżyńskiego oraz ordynariusza diecezji ełckiej. W tym dniu w ełckiej katedrze sprawowano Mszę św. wotywną za śp. bpa Edwarda Samsela. Mszy św. przewodniczył bp Jerzy Mazur, a okolicznościową homilię wygłosił ks. Artur Hałucha, prefekt i wykładowca WSD w Ełku.

W słowie wprowadzenia bp Jerzy Mazur podkreślił, że kiedy gromadzimy się na Mszy św. w intencji zmarłych, wyrażamy swoją wiarę w słowa Jezusa Chrystusa: „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie”. „Te słowa dają nam nadzieję” – mówił biskup Mazur.

Ks. Hałucha w homilii przypomniał zebranym sylwetkę duchową śp. bp. Edwarda Samsela. „Miał wielką wrażliwość na drugiego człowieka. Był człowiekiem skromnym, stale rozmodlonym. Swoją postawą, tym byciem tutaj wskazywał na wieczność. Był dobrym Pasterzem, co potwierdzają liczne świadectwa wiernych. On wierzył, że każdy człowiek jest przede wszystkim dobry. Nawet kiedy słyszał gdzieś o ludziach którzy ewidentnie źle postępowali, mówił: „ale Bóg ich kocha”- wspominał ks. Artur.

Nawiązując do czytań z dnia ks. Hałucha zwrócił uwagę, że Jezus uzdrawiając w Szabat, nie zniósł prawa Szabatu, ale pokazał, że to prawo ma prowadzić do miłości. To wystąpienie Jezusa było manifestacją jego miłości, dobroci wobec człowieka. Postawił tego chorego przed ludźmi, aby nam pokazać co jest najważniejsze w życiu. Kiedy patrzyłem na bp Edwarda Samsela, widać było, że nieraz cierpi z powodu postawy ludzi, ze względu na odrzucenie Bożych przykazań” – wspominał kapłan.   

Czego uczy nas postawa sługi śp. bp Samsela… Niektórzy mówili, że bp Edward był za bardzo wrażliwy, że nie pasował do tego świata. Uważali, że trzeba być bardziej twardym żeby z ludźmi żyć i postępować… Dzisiaj słyszeliśmy też w czytaniu, że na Goliata, doświadczonego żołnierza, wychodzi pasterz owiec, Dawid, młody chłopak. Myślę, że takie kamienie jak Dawid na Goliata, śp. bp Samsel miał we wnętrzu swego serca. A było to Pismo Święte, które kochał i nam wykładał. Był to różaniec św., który nieraz widzieliśmy w jego dłoniach i przygotowanie do spowiedzi, sprawowane Eucharystie” – mówił ks. Artur.  

Msza św. wotywna zgromadziła biskupów diecezji ełckiej, wiernych i seminarzystów. W tym dniu, we wszystkich parafiach podczas Mszy św. wspominano śp. bpa E. E. Samsela.

Na zakończenie biskupi wraz z asystą duchownych modlili się w Krypcie Biskupów w katedrze ełckiej, gdzie bp Samsel jest pochowany.  

Bp Edward Samsel zmarł w wyniku choroby serca w piątek 17 stycznia o godz. 5.50, mimo ogromnych wysiłków lekarzy Kliniki Kardiochirurgii w Białymstoku. Jego ziemska pielgrzymka trwała 63 lata, w tym 39 w kapłaństwie.

Pozostałe artykuły