„Spotkaliśmy Jezusa, więc głosimy”. 95. Światowy Dzień Misyjny

W niedzielę 24 października w Kościele obchodzony jest 95. Światowy Dzień Misyjny.

W tym roku odbędzie się on pod hasłem: „Spotkaliśmy Jezusa, więc głosimy”. Będzie on nawiązywać do licznych rocznic związanych ze światem misji, zwłaszcza do 200. rocznicy powstania Papieskich Dzieł Misyjnych.

W Polsce Dzień ten obchodzony jest jako Niedziela Misyjna, która rozpoczyna Tydzień Misyjny.

HOMILIA BP. JERZEGO MAZURA PODCZAS MSZY ŚW. RADIOWEJ

Na rozpoczęcia Tygodnia Misyjnego, ks. bp Jerzy Mazur, przewodniczący Komisji Episkopatu Polski ds. Misji odprawił Mszę św. w Bazylice Św. Krzyża w Warszawie i wygłosił homilię. Wezwał w niej do odnowienia zapału misyjnego i gorliwej realizacji naszego powołania uczniów-misjonarzy. Tekst homilii publikujemy poniżej:

Homilia Bpa Jerzego Mazura SVD – Niedziela Misyjna – 24.10.2021r.

1.Przeżywamy Światowy Dzień Misyjny, który przypomina nam, że Bóg pragnie zbawienia wszystkich ludzi,  ze nakaz misyjny Jezusa: „Idźcie i nauczajcie wszystkie narody” jest nadal aktualny i obowiązuje wszystkich ochrzczonych. W Niedzielę Misyjną jesteśmy zachęcani szczególnie przez Komisje EP ds. Misji i Papieskie Dzieła Misyjne do zaangażowania się w niesienie Chrystusa aż po krańce ziemi oraz do hojnego włączenia się w pomoc duchową i materialną.

Tegoroczny Tydzień Misyjny przeżywamy w czasie, kiedy Kościół Boży jest zwoływany na Synod. Papież Franciszek zwołując  Synod nadaje mu kierunek: „Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo i misja”. Proces synodalny ma wymiar głęboko misyjny. Jego celem jest, jak czytamy w dokumentach, umożliwienie Kościołowi lepszego świadczenia o Ewangelii, zwłaszcza wobec tych, którzy żyją na różnorakich peryferiach naszego świata. Niech nasze zaangażowanie w Synod pomoże nam w „podążaniu razem”, „słuchaniu siebie nawzajem”po to, aby usłyszeć natchnienia Ducha Świętego który przychodzi, by przewodzić naszym ludzkim wysiłkom.

W tegorocznym orędziu na Światowy Dzień Misyjny papież Franciszek pisze:„Gdy doświadczamy mocy miłości Boga, gdy rozpoznajemy Jego ojcowską obecność w naszym życiu osobistym i wspólnotowym, nie możemy nie głosić i nie dzielić się tym, cośmy widzieli i usłyszeli. To jest wielkie wyzwanie dla nas wszystkich. To Jezus Zbawiciel świata zaprasza nas do czynnego włączenia się w Jego misje zbawczą. To Jezus zaprasza nasbyśmy stali się aktywną częścią tej misji: „Idźcie na rozstajne drogi i zaproście na ucztę wszystkich, których spotkacie” (Mt 22, 9).  Czyńmy to w mocy Ducha Swiętego, który jest nadrzędnym sprawcą misji.

2. Liturgia Słowa, którą dzisiaj słyszeliśmy jest bogata w treść i daje nam światło, by bardziej uświadomić sobie, że Chrystus nas potrzebuje byśmy pomagali innym spotykać się z Nim.Prorok Jeremiasz jak słyszeliśmy w pierwszym czytaniu do wygnańców po powrocie z niewoli babilońskiej głosi iście ojcowską inicjatywę zbawczą Boga wobec nich pogrążonych w nieszczęściu. Wzywa ich do radości i wychwalania, że Pan wybawił swój lud.

Dołączmy do Jezusa i uczniów wychodzących z Jerycha do Jerozolimy. Przy drodze siedział niewidomy żebrak Bartymeusz, który słysząc, że to jest Jezus zaczął wołać: „Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!”.

To wielka wiara i nadzieja, która była w nim kazała mu wołać i staje się cud. Jakże dzisiaj jest wielu wyciągających rękę, żebrzących. Ludzie żebrzą o akceptację innych, o miłość, o miłosierdzie. Pragniemy, by inni nas zauważyli, by nas kochali. Wielu woła, bo pragnie poznać Chrystusa i doświadczyć Jego miłości.

Spotykajmy się z Chrystusem i z ufnością wołajmy: „Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną”. Pragnienia wyrażają to, co jest w naszych sercach. Prośmy z wiarą i bądźmy cierpliwi w tym wołaniu do Boga. Zdarza się coraz częściej, że człowiek nie chce prosić i wołać, bo pycha sprawia, że chce być autonomiczny, samowystarczalny, niezależny. Pandemia nam ukazała, jak jesteśmy słabi. Zaufajmy Bogu, bo wszystko pochodzi od Boga i ku Bogu prowadzi. Takie wołanie jest zdawaniem egzaminu ufności, egzaminu z naszej wiary.

Jezus każe przyprowadzić Bartymeusza do siebie. Jezus, choć głosi swą naukę wszystkim, to interesuje go pojedynczy człowiek. Uczniowie powiedzieli mu: Bądź dobrej myśli, wstań woła cię znaczy tyle samo co „ufaj”, albo „odwagi”.   On zrzucił z siebie płaszcz, zerwał się i przyszedł do Jezusa.  Jezus  zadaje mu pytanie: Co chcesz, abym ci uczynił? Odpowiedział: „Panie, żebym przejrzał”. Przejrzeć oznacza nie tylko widzieć wszystko co nas otacza. Ale także oznacza właściwie rozpoznawać, oceniać, patrzyć na rzeczywistość oczami miłości. Takie spojrzenie jest możliwe dzięki wierze. Dlatego Jezus mówi do Bartymeusza: Przejrzyj, twoja wiara cię uzdrowiła.

Bartymeusz w czasie spotkania z Chrystusem doświadczył uzdrowienia, przejrzenia. Jezus podkreślił jego wiarę „twoja wiara cię uzdrowiła”.

Bartymeusz otrzymuje upragniony dar, doświadczył uzdrowienia, przejrzenia. On doświadczył od Jezusa Jego zbawczej mocy. Od tej pory staje się świadkiem dla innych o życiu, nad którym władzę ma sam Jezus. Uzdrowiony żyje życiem nowym, idzie za Jezusem.

Także i my wszyscy, którzy żyjemy jak niewidomi idźmy do Jezusa i prośmy Go: „Panie, żebym przejrzał”. Niech te słowa staną się moją modlitwą, bo często błądzimy w szukaniu szczęścia, pokoju i miłości po ciemnych zaułkach życia. Pamiętajmy tylko Chrystus jest Jedynym Zbawicielem świata, On jest światłością świata i kto idzie za Nim nie będzie chodził w ciemnościach. On potrafi światłem swojej prawdy oświecić nasze drogi i nasze dusze.

3. Gromadzimy się w tej przepięknej Bazylice a także przy radioodbiornikach w waszych domach, szpitalach, w DPS-ach jako ludzie ochrzczeni, jako dzieci Boże, uczniowie i uczennice Chrystusa. Pragniemy wyrażać wdzięczność za chrzest święty. Niech ta świadomość będzie wyrażona słowami Psalmisty: Pan Bóg uczynił wielkie rzeczy dla nas. Niedziela Misyjna uświadamia nam, że ponad 5 miliardów ludzi na świecie nie zna Chrystusa to tym bardziej tę wdzięczność wyrażajmy. Niech ta świadomość, że tylu ludzi nie zna Chrystusa przynagla nas do większego zaangażowania się w misyjne dzieło Kościoła, by i oni mogli dołączać do wspólnego śpiewu: Pan Bóg uczynił wielkie rzeczy dla nas.

Miliony, którzy pragną poznać Jezusa wołają jak Bartymeusz: „Jezusie Synu Dawida, ulituj się nade mną”. Jezus nas potrzebuje. Mówi do nas jak powiedział do uczniów: „Zawołajcie ich, Zawołajcie go, Zawołajcie ją”. Idźmy do nich. Ci do których posyła nas Jezus, to są także nasi najbliżsi, znajomi, sąsiedzi, to są także ci, którzy żyją na różnorakich peryferiach i aż po krańce ziemi. Idźmy i powiedzmy każdej i każdemu: Bądź dobrej myśli, wstań woła cię”. Pomagając drugiemu człowiekowi spotkać się z Chrystusem, pomagając mu doświadczyć cudu uzdrowienia na ciele i duszy ukazujesz mu nowe życie, nową nadzieję. Wsłuchujcie się w zachętę papieża Franciszka z tegorocznego orędzia: „w dzisiejszej sytuacji istnieje pilna potrzeba misjonarzy nadziei, którzy, namaszczeni przez Pana, byliby zdolni proroczo przypominać, że nikt nie zbawia się sam”.

Dzisiejszy świat potrzebuje misjonarzy nadziei a nie proroków zagłady. Poznawajmy misjonarzy nadziei i stawajmy się nimi, bo dając człowiekowi  Chrystusa, dajesz mu nadzieję. Mów, głoś, wołaj, że „Chrystus żyje. On jest naszą nadzieją, jest najpiękniejszą młodością tego świata. Wszystko, czego dotknie, staje się młode, staje się nowe, napełnia się życiem”.

4.Wszyscy na mocy naszego chrztu jesteśmy wezwani do aktywnego uczestnictwa w życiu Kościoła. Kościoła który istnieje po to, by ewangelizować. Kiedy ewangelizujemy to stajemy się siewcami nadziei.

Takimi misjonarzami nadziei w 1965 roku było 20 werbistów posłanych do Indonezji o których prosił przedstawiciel rządu indonezyjskiego. Wtedy to po II wojnie światowej, została otwarta furtka dla polskich misjonarzy, którzy chcieli pracować w krajach misyjnych. W następne lata kolejni misjonarze nadziei z wielu zgromadzeń zakonnych, kapłani diecezjalni (fideidoniści) siostry zakonne i świeccy misjonarze mogli wypełniać powołanie misyjne w krajach misyjnych.

Także w 1971 r. 11 karmelitów zostało posłanych do Burundi w ramach dziękczynienia za odrodzenie zakonu za pośrednictwem św. Rafała Kalinowskiego. Posłał ich prymas Wyszyński. Wręczając im obraz Matki Bożej Częstochowskiej zapewnił: :„Mam nadzieję, moi najmilsi synowie, że kiedy pojedziecie w Jej Imieniu  będzie Wam potężną pomocą.  Bądźcie pewni, że nie jesteście sami i nie zostaniecie opuszczeni…” „Idźcie z Maryją. Ona zatroszczy się o Was i o ludzi, do których idziecie”.

         Taką świecką misjonarką nadziei była Sługa Boża Paulina Jaricot założycielka w 1822 roku Dzieła Rozkrzewiania Wiary i Wspólnot Żywego Różańca. Od 1922 r. to dzieło ma status Dzieła Papieskiego; dzisiaj obecne jest w 144 krajach całego świata. Natomiast koła Żywego Różańca są na całym świecie i liczą miliony uczestników. Choć Paulina uważała się tylko „za zapałkę wzniecającą ogień”, to jednak stała się założycielką jednego z największych misyjnych dzieł w Kościele. Cieszymy się, że        22 maja w przyszłym roku zostanie ogłoszona błogosławioną.

Najwięcej misjonarzy i misjonarek z Polski rozpoczęło pracę misyjną za pontyfikatu św. Jana Pawła II. Obecnie pracuje 1800 misjonarzy i misjonarek w 98 krajach świata i około tysiąca na Wschodzie.

Misjonarze każdego dnia z Wieczernika, z Eucharystii wychodzą w codzienność, nieraz bardzo trudną i bolesną. Muszą zmierzyć się z nędzą materialną i duchową, chorobami, niedostatkami, niepełnosprawnością, odrzuceniem i niesprawiedliwością. Codziennie pielgrzymują pod krzyż, by spotkać Ukrzyżowanego w cierpiących siostrach i braciach. Eucharystia motywuje ich do ofiarnej miłości.

         Msza św. w której uczestniczymy jest szkołą braterstwa misyjnego, także dla nas. Uczestnicząc w Eucharystii uczymy się wrażliwości na potrzeby innych. Tak wiele areopagów misyjnych czeka na naszą pomoc. Włączmy się w to wielkie dzieło pomocy duchowej i materialnej dla misji. W dniu dzisiejszym składając ofiarę wspomagamy misje poprzez Papieskie Dzieło Rozkrzewiania Wiary. Żyjmy Eucharystią i dzielmy się otrzymanym w niej życiem z bliźnimi. Amen

Pozostałe artykuły