Spotkanie u błogosławionej teściowej w Lipsku

W sobotę 9 lipca, przed dniem wspomnienia bł. Marianny Biernackiej w Lipsku odbyło się diecezjalne spotkanie teściowych i rodzin. Uroczystej Mszy św. przewodniczył bp Jerzy Mazur, biskup ełcki. Wśród koncelebrujących kapłanów był także ks. Paweł Zajko, pracujący na misjach w Papui Nowej Gwinei. Do parafii pw. Matki Bożej Anielskiej, na to spotkanie przybyli również pielgrzymi z Wilna, a także delegacje Służb Mundurowych, członkinie Kół Gospodyń Wiejskich z terenu diecezji i czciciele bł. Marianny Biernackiej. 

Pielgrzymów powitał ks. kan. Waldemar Sawicki, który podkreślał znaczenie modlitwy w prostym życiu bł. Marianny Biernackiej. „Jej rytm życia przeplatany był modlitwą. Rozpoczynała i kończyła każdy swój dzień rozmową z Bogiem” – mówił kapłan. Dlatego też czerpiąc wzór z błogosławionej z Lipska Mszę św. poprzedziło nabożeństwo różańcowe w intencji zakończenia wojny w Ukrainie, o dar pokoju w naszej ojczyźnie i na świecie oraz pokoju i jedności w rodzinach. Wierni modlili się również o nowe powołania kapłańskie, zakonne, życie wierne Bogu, a także w intencji służb granicznych. 

Podczas dzisiejszego odpustu i spotkania teściowych w Lipsku bp Jerzy Mazur w homilii mówił o zaletach bł. Marianny Biernackiej tak potrzebnych w rodzinach dzisiejszych czasów, między innymi wrażliwym sumieniu, ukształtowanym poprzez modlitwę, pokorę życia i szacunek dla drugiego człowieka. Wskazując na obraz bł. Marianny mówił: „Ona ukazuje nam na czym polega geniusz kobiecy, zatroskanie o życie, dobre relacje w małżeństwie i rodzinie. Całe jej życie, a szczególnie ten heroiczny czyn oddania życia za drugiego człowieka odsłania wielkość bł. Marianny. Ona staje dziś przed nami, aby uczyć nas odwagi oraz wierności Bogu, Kościołowi i człowiekowi. Uczy nas łączenia pracy z modlitwą, służenia Bogu i ludziom.” 

Biskup przypomniał, że bł. Marianna jest patronką teściowych, wdów, synowych, obrońców życia, członkiń Kół Gospodyń Wiejskich, a także mieszkańców ziemi lipskiej. „Jej życie było przepełnione ciężką pracą i modlitwą. Każdy dzień Marianna witała pacierzem i „Godzinkami”, niejako oddając w opiekę Matki Bożej to, co przyniesie. Szczególnym miejscem przyznawania się do Chrystusa był dla niej dom rodzinny. Wychowywała swoje dzieci, a potem i wnuki w duchu wiary, podkreślając, że Bóg winien być zawsze na pierwszym miejscu. Siły do przezwyciężania trudności szukała w modlitwie. Szła do Matki, często klęczała przed obrazem Matki Bożej w parafialnym kościele. Ona oparła swoje małżeństwo z Ludwikiem na miłości Chrystusa. A kiedy została wdową czerpała siły do życia chrześcijańskiego z Eucharystii. Uczmy się od takich świadków, byśmy jako ludzie ochrzczeni mieli świadomość, że w sakramencie małżonków obecny jest Chrystus” – apelował biskup ełcki.

Podczas Mszy św. miał miejsce również obrzęd błogosławieństwa wdów. Osiem kobiet, które po śmierci swoich mężów zapragnęły swoje życie jeszcze bardziej związać z Bogiem i Kościołem zakończyło swoją formację przygotowującą do podjęcia tej wyjątkowej formy indywidualnego życia duchowego. Anna Bortkiewicz, Helena Dębska, Zofia Kondracka, Halina Kuranowska, Agata Neugebauer, Janina Szostak, Alicja Tarasewicz, Krystyna Walery poprosiły biskupa o możliwość wzrastania do świętości. Wdowy wyrażając Panu Bogu wdzięczność za dar tego szczególnego błogosławieństwa, podkreślały, że realizują drogę, na którą zaprosił je sam Chrystus. Zauważyły, że czas formacji, przygotowań pozwolił na dobre rozeznanie i podążenie za wolą Boga. A jak zauważył jedna z kobiet: „Panu Bogu się nie odmawia. Podążanie Jego drogą czyni życie pięknym.”

Zwracając się do wdów bp Jerzy Mazur mówił: „Wpatrujcie się w przykład prorokini Anny i trwajcie na osobistej modlitwie. Na wzór wdowy z Ewangelii, służcie waszym wdowim groszem, pomagając rodzinie i wspierając apostolskie dzieła Kościoła. Wpatrujcie się w bł. Mariannę Biernacką i tak jak ona zaufajcie Bogu w przeciwnościach i trudach dnia codziennego. Jak bł. Marianna bądźcie relikwią świętości Boga w waszych rodzinach, w miejscach pracy i w świecie. Jak nasza błogosławiona, czyńcie dobro, służcie i miłujcie, aż do oddania życia za drugiego człowieka na wzór Chrystusa” – życzył bp Mazur.

Wdowy, do tego dnia przygotowywały się przez kilka lat pod okiem ks. kan. dr Dariusza Brozio. „Pragnieniem tych kobiet było, aby być jeszcze bliżej Pana Jezusa. Chcą realizować drogę do świętości ofiarowując resztę swojego życie Bogu. Istotą ich misji jest modlitwa i cnotliwe życie w miejscach swojego zamieszkania, służąc Bogu i Kościołowi” – wyjaśniał kapłan. Obecnie w diecezji ełckiej taką formę życia realizuje 13 wdów.

Słowo do zgromadzonych w sanktuarium Matki Bożej Bazylianki w Lipsku skierował również ks. Paweł Zajko, misjonarz pochodzący z Lipska. „Obrazek bł. Marianny Biernackiej mam w swojej misji w Papui Nowej Gwinei i bardzo dziękuję za jej duchową obecność. Swoim parafianom opowiadam o błogosławionej z mojego rodzinnego miasteczka, która dobrowolnie oddała swoje życie, by ocalić synową w stanie błogosławionym” – dzielił się misjonarz. Ks. Paweł wyraził też wdzięczność dla parafian z Lipska i wiernych z diecezji za pomoc jaka dociera na misje.  

Na zakończenie świadectwo o bł. Mariannie i życiu uratowanej synowej Anny złożyła prawnuczka błogosławionej – Grażyna Serafin. Podkreślała, że te obie kobiety są przede wszystkim dla niej samej przykładem ufności i wierności Bogu, a także miłości człowieka do człowieka. Jak wspomina p. Grażyna, babcia Anna z ogromną czcią i miłością mówiła o swojej mamie – teściowej Mariannie.  I chociaż sama nie zabiegała o rozgłos i beatyfikację Marianny, to cieszyła się, że mogła być świadkiem, gdy św. Jan Paweł II wyniósł ją na ołtarze wraz z innymi 107 błogosławionymi 13 czerwca 1999 r. Anna często modliła się, aby nie zabrakło chleba i nigdy już nie było wojny. Jakże dzisiaj to wołanie płynie z wielu serc. Uratowana przez bł. Mariannę synowa zmarła 4 sierpnia 2014 r. w wieku 98 lat w swoim rodzinnym domu, w Lipsku. Kobieta ze wzruszeniem opowiadała o mądrości i Bożym prowadzeniu swoich krewnych, które żyły zwyczajnie, a dzięki wierze były zdolne do heroicznych czynów.        

Gospodarz miejsca ks. kan. Waldemar Sawicki, proboszcz parafii pw. Matki Bożej Anielskiej w Lipsku wyraził wdzięczność pielgrzymom oraz parafianom za przybycie na to wyjątkowe spotkanie teściowych. Zachęcał, aby wypraszać u bł. Marianny łaskę bycia zarówno dobrą synową jak i dobrą teściową, a także aby za wstawiennictwem bł. Marianny wypraszać łaski potrzebne naszym rodzinom, diecezji i światu.

Marianna Biernacka urodziła się w 1888 r. w Lipsku nad Biebrzą, na terenie dzisiejszej diecezji ełckiej. Przeżyła czasy zaborów i pierwszą wojnę światową. Oddała swoje życie w zamian za ocalenie ciężarnej synowej. Została rozstrzelana 13 lipca 1943 r. w fortach niedaleko wsi Naumowicze pod Grodnem. Jest patronką teściowych, za jej wstawiennictwem modlą się również kobiety proszące o łaskę macierzyństwa. Jej ofiara nie poszła na marne. Dzisiaj na terenie diecezji ełckiej, a także grodzieńszczyzny rozwija się kult błogosławionej, nad którym czuwają jej potomkowie.

mr

https://www.facebook.com/ziemianiebotvp/videos/496417615575239/

Pozostałe artykuły