Uroczystości Świętego Wojciecha w Ełku

„Od św. Wojciecha, który przyniósł Chrystusa na nasze ziemie uczmy się wierności, tego zaufania Bogu. Uczmy się od św. Jerzego twórczej odwagi” – mówił bp Jerzy Mazur, biskup ełcki podczas uroczystości upamiętniających św. Wojciecha. 

W poniedziałek, 24 kwietnia 2023 r. w ełckiej katedrze obchodzono diecezjalną uroczystość świętowojciechową. W tym dniu swoje imieniny obchodzi również bp Jerzy Mazur, biskup ełcki, któremu życzenia, złożyły wybrane delegacje. Uroczystości tradycyjnie rozpoczęły się nabożeństwem nieszporów w kościele pw. Najświętszego Serca Jezusowego w Ełku. Udział wzięli wierni z Ełku oraz delegacje w reprezentatywnym składzie z całej diecezji.  Po nabożeństwie wyruszyła procesja z relikwiami św. Wojciecha do katedry ełckiej, gdzie koncelebrowanej Mszy św. przewodniczył bp Jerzy Mazur, a homilię wygłosił bp Dariusz Zalewski, biskup pomocniczy.

Bp Jerzy Mazur w słowie powitalnym wyraził wdzięczność za życzenia i zapewnienia o modlitwie, które otrzymał. Wskazując na obecność mężczyzn, przedstawicieli Bractwa św. Józefa, Zakonu Rycerzy św. Jana Pawła II biskup podkreślał, że kiedy wielkie tsunami sekularyzacji idzie przez świat, ludzie ochrzczeni powinni być mocni w wierze, wierni Bogu i odważni w stawianiu czoła tym wszystkim przeciwnościom. Nie własną mocą, ale mocą Ducha Świętego na wzór św. Wojciecha, św. Jerzego i naszych patronów”  – mówił.

W homilii bp Dariusz Zalewski nawiązał do czytań o ziarnie, które wrzucone w glebę musi najpierw obumrzeć. „My nie lubimy obumierania. Jest ono bolesne. Zwłaszcza w takim świecie, w jakim żyjemy: świecie nastawionym na odnoszenie sukcesów, na bycie „na topie”, na robienie interesów i na „zbijanie kokosów”. Obumieranie nie tylko, że często bolesne, rozumiane jako synonim porażki i przegranej, wydaje się nam bezsensowne i bezowocne… Nie bójmy się krócej lub dłużej trwającego obumierania, którym będzie oderwanie się od przyziemnych spraw tego świata, gdy cali będziemy bardziej dla Boga, niż dla ludzi; zatopienie się przez godzinę w Adoracji Najświętszego Sakramentu, podczas której „tracimy czas dla Jezusa” i obumieramy w oczach świata, który będzie nam za wszelką cenę starał się wmawiać, że moglibyśmy ten czas wykorzystać na jakieś inne, niby lepsze czy pożyteczne rzeczy” – wyjaśniał biskup pomocniczy.

Wskazując na św. Wojciecha bp Zalewski mówił: „Taką drogą obumierania przynoszącego owoc obfity przeszedł główny patron Polski i jeden z patronów naszej diecezji, św. Wojciech, biskup i męczennik, którego uroczystość dzisiaj obchodzimy. Św. Wojciech nie znajdzie się zapewne na okładce współczesnych czasopism lansujących ludzi sukcesu. Żył krótko, bo tylko 41 lat, ale nie korzystał z wszystkiego, co proponuje świat. Kierował się nauką Ewangelii i poszukiwał dla siebie woli Bożej. Jako misjonarz nie bał się podjąć ryzyka. Jako model swojego życia wybrał Jezusa i Jego wskazania. Dzisiaj przypomina o tym, co jest najważniejsze dla człowieka: życie wieczne, zbawienie, ofiarna służba Bogu i ludziom. Do realizacji takiego modelu życia powołany jest każdy chrześcijanin” – zapewniał biskup.

„Bądźmy jako chrześcijanie nie tylko „solą ziemi”. Bądźmy nie tylko „światłem świata”. Bądźmy ziarnami rzucanymi pośrodku ugoru, ziarnami chrześcijańskiej nadziei, które nie giną, ale niosą w sobie „ową przeogromną moc, która jest z Boga, a nie z nas”. Bądźmy ziarnami nadziei rzucanymi przez Pana Boga z nadzieją, że coś dobrego z nas kiedyś wyrośnie i z wiarą w nasze ludzkie możliwości złączone z Jego – uprzedzającą owocowanie – łaską” – zachęcał bp Dariusz Zalewski.

Mszy św. towarzyszył chór okolicznościowy pod batutą Marka Sawickiego, a także Poczty Sztandarowe Diecezjalnej Akcji Katolickiej, Oddziału NSZZ „Solidarność” Zarządu Regionu Warmińsko-Mazurskiego w Ełku, parafii z diecezji. Podczas procesji towarzyszyła Miejska Orkiestra Dęta pod dyrekcją Grzegorza Karpowicza. Bezpieczne przejście ulicami zapewnili pracownicy z Komendy Powiatowej Policji w Ełku. Uroczystości zakończyły się agapą.

mr

Pozostałe artykuły