Głoszenie Jezusa Chrystusa na rozległym terenie masajskich stepów nie jest łatwe. W różnych warunkach klimatycznych oraz terenowych trzeba dotrzeć do wiernych. Mówi się, że w Afryce nie ma dobrych lub złych dróg. Są albo przejezdne, albo nie przejezdne. Z tych dróg korzystam ja jak również moi katechiści. Katechiści w mojej parafii wędrują do poszczególnych kaplic w wioskach zazwyczaj pieszo, pokonując nawet kilkanaście kilometrów w jedną stronę. Kilkoro z nich ma własny stary rower lub motocykl. Przychodzą aby poprowadzić niedzielne nabożeństwo Słowa Bożego (pod nieobecność kapłana) lub wygłosić katechezę. Czasem odwiedzają wioskę nawet w środku tygodnia.
Mam 56 katechistów wraz z ich pomocnikami, z czego 1/3 posiada ukończony kurs teologiczny, a reszta cechuje się po prostu mocnym zaangażowaniem w ewangelizację oraz posiadają ogólną wiedzą religijną. Zatem każdy środek lokomocji może usprawnić ich posługę głoszenia Jezusa Chrystusa.
We wrześniu 2022 r. rozpocząłem przygotowania do złożenia projektu „uUCZYNek WIARY” we współpracy z „MIVA Polska”. Projekt ten pozwala na zakup rowerów dla katechistów. Otrzymaliśmy pomoc na zakup 50 rowerów. Koszt rowerów wynosił około 30 000 zł. Otrzymane środki pieniężne oraz wkład własny z budżetu parafii pozwoliły pokryć tylko część tych kosztów.
Poprosiłem więc o pomoc Diecezję Ełcką. Ks. biskup Jerzy Mazur w czasie jednej rozmowy telefonicznej pozytywnie rozpatrzył moją prośbę. Ze środków, które składają wierni w każdy pierwszy piątek miesiąca w czasie Mszy Świętej na fundusz misyjny udało się otrzymać brakującą kwotę oraz doprowadzić projekt do końca. Moi katechiści od 30 stycznia 2023 r. mogą już przemieszczać się na rowerach, aby głosić Dobrą Nowinę swoim podopiecznym. W czasie przekazywania rowerów nie kryli swej radości oraz podekscytowania. Rowery były nowe, w pełni wyposażone w oświetlenie, pompkę oraz zabezpieczenie przed kradzieżą. Oczywiście wieść, że parafia od tygodnia posiada 50 rowerów, rozeszła się po wiosce lotem błyskawicy. Przyszli więc również i inni ludzie z wioski, aby „załapać” się na otrzymanie roweru. Nawet młodzież myślała, że to przyjechały nagrody dla uczestników za udział w czekającym nas turnieju piłkarskim „1 vs 1”. No cóż, dla nich taka nagroda była by jak otrzymanie pucharu Mistrzostw Świata w piłce nożnej.
Dużą pomocą w dokończeniu tego projektu wykazała się również wspólnota parafialna z par. pw. św. Anny w Giżycku (z resztą już nie pierwszy raz) wraz z ks. Piotrem Magierą. Bardzo dziękuję za ogromną pomoc i otwarte serce. Cieszę się wraz z całą moją parafialną wspólnotą w Sunya, że mogłem liczyć na pomoc ze strony Diecezji Ełckiej oraz ludzi dobrej woli. Praca misyjna w Tanzanii sprawia wówczas wiele radości.
Z serca bardzo dziękuję za ogromną pomoc, której nie jesteśmy w stanie odwzajemnić, jak tylko przez modlitwę za Was, znoszenie trudów, dzielenie radości oraz wspomnienie, że tam na drugiej półkuli ziemskiej mieszkają ludzie, którzy ofiarując jałmużnę i modlitwę za misje, sami stają się misjonarzami w Tanzanii.
Pozdrawiam serdecznie!
Asante sana!
ks. Arkadiusz Dardziński, Tanzania